FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

W poniedziałek grad może uszkadzać samochody, a porywisty wiatr zrywać dachy i łamać drzewa

Sezon burzowy wielkimi krokami zbliża się ku końcowi, ale wcale nie oznacza to, że jego kres będzie spokojny. Dowodem będą poniedziałkowe popołudnie i wieczór, które przyniosą ulewy, gradobicia i wichury. Znów mogą być szkody materialne.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Noc z niedzieli na poniedziałek (18/19.08) burze i ulewne deszcze przyniosła na południowym zachodzie kraju. Miejscami na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce mieszkańcy byli budzeni ze snu przez donośne grzmoty.

Śledź burze na żywo >>>

Strażacy do poranka usuwali szkody poczynione przez nawałnice. Najczęściej wyjeżdżali na Dolnym Śląsku, gdzie wiatr połamał drzewa, a ulewny deszcz doprowadził do podtopień. We Wrocławiu o godzinie 1:00 podmuchy wiatru osiągały nawet 85 km/h.

Groźny poniedziałek

Jednak to dopiero wstęp do tego, co czeka nas w poniedziałek (19.08) w drugiej połowie dnia i wczesną nocą. Z zachodu na wschód kraju nadal będzie wędrować chłodny front atmosferyczny, oddzielający od siebie skrajnie różne masy powietrza.

Po jego wschodniej stronie będzie napływać gorące powietrze podzwrotnikowe o temperaturze przekraczającej 30 stopni. Natomiast po jego zachodniej stronie będzie spływać dużo chłodniejsza masa polarno-morska z temperaturą tylko nieznacznie przekraczającą 20 stopni.

W strefie starcia tych obu mas powietrza będą się piętrzyć chmury burzowe, które przyniosą bardzo groźne zjawiska, od błyskawic i ulew aż po gradobicia i wichury. Najbardziej intensywne burze przejdą w pasie od Śląska i Małopolski przez Ziemię Łódzką, Kielecczyznę i Mazowsze po Mazury, Podlasie i Lubelszczyznę.

W strefie żółtej w ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.

Jednak lokalnie zjawiska mogą mieć jeszcze większe natężenie i stanowić realne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego, a także powodować straty materialne. W strefie pomarańczowej w ciągu jednej godziny może spaść do 50 mm deszczu, z gradem i średnicy do 5 cm i porywami wiatru do 100 km/h. Niewykluczone są trąby powietrzne.

Najbardziej spokojnie będzie na zachodzie i północy kraju, a zwłaszcza na Pomorzu, które będzie jedynym regionem w Polsce bez opadów. Termometry pokażą w najcieplejszym momencie dnia od 22 stopni nad morzem do 31 stopni na południowym wschodzie.

Jak się zabezpieczyć poza domem?

- Jak najszybciej znaleźć bezpieczne schronienie,

- Unikać przebywania pod drzewami,

- Unikać przebywania na otwartej przestrzeni,

- Jeżeli znaleźliśmy się na otwartej przestrzeni, należy znaleźć, o ile to możliwe, obniżenie terenu (starajmy się nie być najwyższym punktem) i kucnąć (nie siadać i nie kłaść się) ze złączonymi i podciągniętymi pod siebie nogami. Nogi powinny być złączone, ponieważ w przypadku uderzenia pioruna, na skutek powstania różnicy napięć (tzw. napięcia krokowego) może dojść do przepływu prądu między stopami,

- Jeżeli pływamy w wodzie lub znajdujemy się na łodzi wyjść na brzeg i oddalić się od wody, gdyż jest ona doskonałym przewodnikiem elektrycznym,

- Wyłączyć telefon komórkowy, gdyż jest on odbiornikiem radiowym. Co prawda o małej mocy, niemniej jednak, podczas burzy zaleca się unikanie prowadzenia rozmów przez telefon komórkowy,

- Unikać dotykania przedmiotów zrobionych z metalu oraz przebywania w ich pobliżu - przedmioty metalowe mogą "przyciągać" pioruny,

- Pozostać w samochodzie (jeżeli jesteśmy akurat w podróży), samochód stanowi dobrą ochronę przed uderzeniem pioruna,

- Natychmiast przykucnąć jeżeli czujemy ładunki elektryczne w powietrzu, a włosy "stają nam dęba",

- Osoby przebywające w grupie na otwartej przestrzeni powinny się rozproszyć na odległość kilkudziesięciu metrów, aby w przypadku uderzenia pioruna część grupy mogła udzielić pomocy porażonym,

- Jeżeli widzisz zwisające przewody elektryczne, natychmiast powiadom odpowiednie służby. Pod żadnym pozorem do nich nie podchodź.

Jak się zabezpieczyć w domu?

- Unikać używania sprzętów elektrycznych i elektronicznych zasilanych z sieci (telefony, suszarki do włosów, miksery itp.), ponieważ korzystanie z tych urządzeń, w przypadku uderzenia pioruna w naziemną sieć elektroenergetyczną, grozi porażeniem impulsem rozchodzącym się w przewodach instalacji elektrycznej,

- Odłączyć od sieci elektroniczny sprzęt domowy (sprzęt RTV, komputery) - to uchroni go przed uszkodzeniem w przypadku tzw. przepięcia, będącego skutkiem uderzenia pioruna w infrastrukturę elektroenergetyczną,

- Przygotować latarkę z bateriami, na wypadek przerw w dostawie prądu,

- Jeżeli widzisz iskrzenie domowej instalacji elektrycznej, popalone przewody lub czujesz swąd - wyłącz elektryczność oraz gaz i natychmiast wezwij odpowiednie służby techniczne.

Jak postępować po porażeniu piorunem?

- Należy zbadać stan ogólny poszkodowanego.

- Trzeba sprawdzić czy oddycha i czy tętno jest wyczuwalne.

- Jeżeli u osoby porażonej piorunem doszło do zatrzymania oddechu, należy jak najszybciej rozpocząć sztuczne oddychanie, natomiast jeżeli tętno nie jest wyczuwalne niezbędne jest rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej czyli zewnętrznego masażu serca.

- Należy sprawdzić, czy drogi oddechowe poszkodowanego są drożne - nie zawierają ciał obcych.

- Następnie na środku klatki piersiowej poszkodowanego kładziemy nadgarstek jednej ręki i przykrywamy drugą dłonią splatając palce obu rąk oraz zaczynamy uciskanie.

- Po każdych 30 uciśnięciach 2 wdechy.

- Gdy przywrócimy poszkodowanemu oddech i tętno, należy ułożyć go w pozycji bocznej ustalonej i poczekać na przybycie lekarza.

Wskazówki na podstawie poradnika Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news