FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Jest piękny, ale też niebezpieczny. Perfekcyjny niż wkracza nad Europę. Co nam przyniesie?

Rzadko kiedy widuje się nad Atlantykiem tak przepięknie uformowany układ niskiego ciśnienia. Jednak jest on nie tylko uroczy, ale też niebezpieczny, ponieważ przyniesie w Europie ekstremalną pogodę. Czego powinniśmy się po nim spodziewać w najbliższych dniach?

Zdjęcie satelitarne niżu Yukon nad Atlantykiem w dniu 7 maja 2019 roku. Fot. NASA.
Zdjęcie satelitarne niżu Yukon nad Atlantykiem w dniu 7 maja 2019 roku. Fot. NASA.

Satelity meteorologiczne ukazują wyjątkową urodę głębokiego niżu, który jeszcze wczoraj (7.05) znajdował się nad Atlantykiem, a obecnie wkracza już nad zachodnie krańce Europy. Niemieccy meteorolodzy nadali mu imię Yukon. Chmury wirują w nim przeciwnie do ruchu wskazówek zegara w kierunku centralnej części, gdzie ciśnienie jest najniższe i wynosi 975 hPa.

Zazwyczaj układy niżowe nad Atlantykiem nie są tak perfekcyjnie uformowane, w przeciwieństwie do niżów z północnego Pacyfiku. Yukon przypomina niezwykle symetryczny wir, niczym olbrzymi ślimak wciąga w siebie chmury.

W pasie od Wysp Brytyjskich przez Francję po Hiszpanię padają ulewne deszcze, niebo przecinają błyskawice, a wiatr gwałtownie się wzmaga. Najmocniej wiać będzie na wybrzeżach Zatoki Biskajskiej w zachodniej Francji i północnej Hiszpanii, gdzie porywy wiatru mogą przekraczać 120 km/h i może dojść do powodzi sztormowej.

Zdjęcie satelitarne niżu Yukon nad Atlantykiem w dniu 7 maja 2019 roku. Fot. NASA.

W ciągu niecałych 2 dni na całą zachodnią część Europy spadnie przeważnie od 10 do 20 mm deszczu, ale lokalnie znacznie więcej, zwłaszcza podczas burz. Sporo opadów spodziewanych jest w Alpach, gdzie może padać zarówno deszcz, jak i śnieg.

A jakiej aury spodziewamy się w Polsce? Fronty atmosferyczne związane z tym niże dotrą nad zachodnie i południowe regiony naszego kraju w nocy ze środy na czwartek (8/9.05). Chwilami padać będzie dość obficie, zwłaszcza o poranku w pasie od zachodniego Pomorza przez Ziemię Lubuską po Dolny Śląsk.

W ciągu dnia w czwartek (9.05) opady rozprzestrzenią się na pozostałe regiony kraju, nie dotrą jedynie na krańce wschodnie. Po południu i wczesnym wieczorem na krańcach zachodnich może miejscami słabo zagrzmieć. Spadnie przeważnie od 1 do 5 mm deszczu, a więc niewiele, jednak miejscami na południu kraju sumy opadów przekroczą 10 mm, a na zachodzie dojdą nawet do 15 mm.

Temperatura jeszcze bez rewelacji, ponieważ termometry w najcieplejszym momencie dnia wskażą na ogół od 10 do 15 stopni. Jednak odczuwalnie będzie dużo chłodniej, ponieważ spodziewamy się porywistego wiatru wiejącego z południowego wschodu.

Front atmosferyczny rozgości się na dobre w piątek (10.05), a to oznacza, że prawie przez cały dzień należy się liczyć z przelotnymi opadami, którym mogą miejscami towarzyszyć słabe burze. Podczas burz padać będzie ulewnie, będzie też porywiście wiać. Wreszcie się ociepli, ale deszcze nie pozwolą nam w pełni cieszyć się ciepłem między 15 a 20 stopni.

W sobotę (11.05) poprawa pogody w zachodnich województwach, gdzie opady ustaną, a niebo zacznie się przejaśniać i rozpogadzać. Na pozostałym obszarze popada, najdłużej w dzielnicach wschodnich. Tam też może zagrzmieć.

Temperatura na północy nie będzie zachwycać, ponieważ sięgnie najwyżej 11 stopni. Im dalej na południe, tym będzie cieplej, nawet do 17 stopni na Śląsku i w Małopolsce.

Jeśli liczycie na słoneczną niedzielę (12.05) to w województwach południowych, wschodnich i centralnych poczujecie się zawiedzeni. Tam przez cały dzień będzie padać, chwilami lać. W dodatku na południowym wschodzie pojawią się burze.

Najbardziej rozczarowująca będzie jednak temperatura, która na południu i w centrum, w strugach deszczu, sięgnie zaledwie 7-8 stopni. Dla porównania na zachodzie będzie 11-13 stopni, a na południowym wschodzie prawie 20 stopni.

Póki co nic nie wskazuje na rychłą i długotrwałą stabilizację pogody. Z jednej strony to dobrze, bo deszcz jest potrzebny na polach i w lasach, jednak większości z nas marzy się maj równie suchy i słoneczny, co kwiecień. My jednak sobie, a pogoda sobie.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news