FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Termometr wskazał minus 77 stopni. Tak potworny mróz w kwietniu jest czymś niezwykłym

W rejonie rosyjskiej stacji polarnej Wostok temperatura spadła do minus 77 stopni. Tak lodowato od początku tego roku na świecie jeszcze nie było.

Tak wygląda się po krótkim spacerze na Antarktydzie. Fot. Reddit.
Tak wygląda się po krótkim spacerze na Antarktydzie. Fot. Reddit.

Wystarczy wyjść na zewnątrz na zaledwie kilka minut, aby odzież i odkryte fragmenty twarzy pokryły się warstwą szronu. Dzieje się tak dlatego, że ciepło uwalniające się w postaci pary wodnej natychmiast zamarza.

Ma miejsce proces resublimacji, czyli przemiany gazu w ciało stałe, z pominięciem stanu ciekłego. Właśnie w taki sposób powstaje szron. Błyskawicznie może dojść do odmrożeń nosa i policzków, zwłaszcza, gdy temperatura spada do minus 76,8 stopnia.

Tak lodowato było z czwartku na piątek (14/15.04) na lodach Antarktydy, w rejonie rosyjskiej stacji polarnej Wostok. To najniższa temperatura zmierzona w skali całego świata od początku tego roku. Dla porównania zwykle w kwietniu temperatura nie spada poniżej minus 70 stopni.

Naukowiec Michael Studinger na stacji Wostok na Antarktydzie. Fot. Lamont-Doherty Earth Observatory.

Stacja Wostok zapisała się na kartach historii meteorologii jako najzimniejsze miejsce na Ziemi. 21 lipca 1983 roku odnotowano tam minus 89,3 stopnia. Co więcej, średnia roczna temperatura powietrza wynosi aż minus 33 stopnie. Nigdy nie było też cieplej niż minus 13,4 stopnia.

Tak niskim temperaturom sprzyja głębia kontynentu, która sprawia, że pada tam bardzo rzadko, wilgotność powietrza jest niska, większość promieni słonecznych jest odbijanych od śniegu, zaś wysokość nad poziomem morza jest duża, za sprawą warstwy śniegu i lodu grubej na 4 kilometry.

Anomalie temperatury na Antarktydzie

W ostatnim czasie temperatury powietrza na Antarktydzie popadały w skrajności. W marcu w najzimniejszym zakątku kontynentu temperatura podniosła się w krótkim czasie o 50 stopni. Osiągnęła minus 12,2 stopnia, co jest historycznym rekordem zelżenia mrozu na francusko-włoskiej stacji Concordia.

Rejon bazy polarnej Wostok na Antarktydzie. Fot. Twitter / @BestEarthPix.

Z kolei w rejonie amerykańskiej bazy im. Amundsena-Scotta, położonej na biegunie południowym, od kwietnia do września 2021 roku odnotowano średnią temperaturę na poziomie minus 61 stopni. Tak zimno nie było w tym okresie od początku pomiarów w 1957 roku.

W lutym 2022 roku po raz pierwszy w całej erze pomiarów satelitarnych morska pokrywa lodowa wokół Antarktydy miała zasięg mniejszy niż 2 miliony kilometrów kwadratowych. W rejonie koreańskiej bazy King Sejong ociepliło się do 13,7 stopnia na plusie.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news