Noc z czwartku na piątek (27/28.08) w południowych regionach kraju okazała się bardzo zimna. Temperatura spadła poniżej 10 stopni za sprawą napływu chłodnej masy polarno-morskiej znad rejonu Grenlandii i Islandii, i zarazem utrzymującego się pogodnego nieba.
Między zmrokiem a świtem miało miejsce intensywne promieniowanie ciepła z gruntu i warstwy przyziemnej powietrza w przestrzeń kosmiczną. W wyniku tego temperatura gwałtownie się obniżała. Najniższe jej wartości odnotowano w kotlinach górskich.
Pierwszy przymrozek
W Kotlinie Jeleniogórskiej termometry pokazały krótko po wschodzie słońca zaledwie 4 stopnie, a w Kotlinie Kłodzkiej 5 stopni. Lokalnie było jeszcze zimniej. Na torfowisku w Czarnym Dunajcu na Podhalu, jednym z biegunów zimna, temperatura spadła poniżej zera.
Mieliśmy pierwszy w tym sezonie przymrozek na 2 metrach, czyli na wysokości klatki meteorologicznej, do minus 0,4 stopnia. Przy gruncie było jeszcze zimniej, do minus 1,5 stopnia. Dla porównania jeszcze w czwartek (27.08) po południu notowano tam 20 stopni, a to oznacza, że temperatura spadła w ciągu 16 godzin o całe 20 stopni.
Na pozostałym obszarze kraju noc była chłodna, ale nie zimna. Za sprawą wciąż zalegających chmur i pojawiających się miejscami opadów deszczu, promieniowanie ciepła było znacznie ograniczone. Dzięki temu temperatura nie spadła przeważnie poniżej 13 stopni.
Kolejne noce też zimne?
Noc z piątku na sobotę (28/29.08) przyniesie wyższe temperatury, jedynie na północnym wschodzie będzie miejscami poniżej 10 stopni. Następne noce i wczesne ranki będą cieplejsze, na ogół z temperaturą nie spadającą poniżej 15 stopni.
Dopiero w połowie przyszłego tygodnia nocne chłody powrócą, tym razem na zdecydowanie większym obszarze kraju odnotujemy jednocyfrowe temperatury krótko po wschodzie słońca. Jesień nadchodzi coraz większymi krokami.
Źródło: TwojaPogoda.pl