W ostatnich dniach śnieg spadł tam, gdzie zwykle pojawia się niezwykle rzadko. Tak było m.in. w Indiach, Egipcie, Arabii Saudyjskiej, a nawet w Iraku. W północnych regionach tego ostatniego kraju, na terenach Kurdystanu, śniegu nie widziano od bardzo dawna.
Najmłodsi mieszkańcy znają go jedynie z opowiadań dorosłych i internetu. Wreszcie mogą zobaczyć go na własne oczy, bo niespodziewanie spadł pod osłoną nocy, gdy nadeszło duże ochłodzenie. Zabieliły się zwłaszcza wyżej położone obszary.
Niecodzienny śnieg w Kurdystanie. Fot. basnews.Setki mieszkańców regionu zjechały się w górskie doliny i przełęcze zrobić sobie ze śniegiem selfie. Utworzyły się przez to kilometrowe korki. Powrót nie należał do łatwych, bo jazda po śliskiej nawierzchni, dla kierowców, którzy śniegu nie widują, to karkołomne zadanie.
Nam trudno jest uwierzyć w to, że biały puch może wywoływać u kogoś aż takie poruszenie czy sensację. Jednak są miejsca na świecie, gdzie nikt nie wie, jak ulepić bałwana. Podobne korki na drogach tworzyły się z powodu śniegu także w Arabii Saudyjskiej. Tam nawet urządzano sobie rajdy po ośnieżonych wydmach.
Niecodzienny śnieg w Kurdystanie. Fot. basnews.Nietypowe opady śniegu to skutek nadzwyczaj niskich temperatur panujących od Iranu i Turcji przez Arabię Saudyjską i Liban po Egipt, a nawet kraje środkowej i południowo-zachodniej Afryki. Chłody stanowią swoistą przeciwwagę dla nietypowego ciepła panującego chociażby w całej Europie i w znacznej części Rosji.
Zima, której Europa najwyraźniej nie chce, nie miała się gdzie podziać i dotarła tam, gdzie nikt się jej nie spodziewał, a gdzie została przyjęta z otwartymi ramionami, czyli na Bliskim Wschodzie. Chociaż wydaje się to zabawne, to jednak anomalie pogodowe są coraz mniej przyjemne i coraz bardziej kosztowne.
Źródło: TwojaPogoda.pl / basnews.