FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Na Grenlandii i Islandii dużo cieplej niż w Polsce. Na termometrach nawet 13 stopni i ani grama mrozu

13 stopni na plusie pokazały termometry w cieniu na południowych wybrzeżach Grenlandii. Największa wyspa świata, w znacznej mierze skuta lodem, jest teraz dużo cieplejsza niż nasze miejscowości. Jaka jest przyczyna tego pogodowego fenomenu?

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Masz dość przeszywającego zimna? Udaj się na Grenlandię. Choć może się to wydawać śmieszne, to jednak się nie zawiedziesz. Dlaczego? Ponieważ lodowa wyspa jest teraz nadzwyczaj ciepła. W miejscowości Narsarsuaq, na południowych wybrzeżach największej wyspy świata, temperatura wzrosła aż do plus 13 stopni.

Biorąc pod uwagę fakt, że w grudniu średnia maksymalna temperatura, czyli ta mierzona w najcieplejszym momencie dnia, wynosi minus 2 stopnie, to obecne ocieplenie jest nadzwyczajne. Nawet w najchłodniejszej porze doby termometry pokazywały nie mniej niż 6 stopni, mimo, że norma wieloletnia to minus 10 stopni.

Do pełni szczęścia zabrakło jednak pogodnego nieba. Nadzwyczajnemu ciepłu towarzyszyło całkowite zachmurzenie, obfite opady deszczu i porywisty wiatr, który osiągał chwilami 113 kilometrów na godzinę. Właśnie dlatego kilkanaście stopni ciepła nie zostało przyjęte przez mieszkańców z otwartymi ramionami.

Anomalie temperatury (w stopniach Celsjusza) w Europie w dniu 2 grudnia 2019, godz. 14:00. Fot. wxcharts.com

To zasługa głębokiego układu niskiego ciśnienia, który dotarł w rejon południowej Grenlandii i sąsiedniej Islandii. Wespół z potężnym wyżem znad Wysp Brytyjskich zaczął on zaciągać na daleką północ wyjątkowo ciepłe powietrze znad obszarów zwrotnikowych Atlantyku.

W najbliższym czasie ciepłe oceaniczne powietrze będzie wędrować coraz dalej w głąb lądolodu grenlandzkiego, podnosząc temperaturę nawet tam, gdzie jest zwykle najzimniej. Nietypowo ciepło jest też na Islandii. Tam odnotowano właśnie plus 10 stopni.

W tym samym czasie u nas jest dużo zimniej. W niedzielę (1.12) we wschodnich regionach naszego kraju notowano najwyżej zero. Na przeważającym obszarze termometry pokazały od 1 do 3 stopni na plusie, tylko na Dolnym Śląsku było maksymalnie 6 stopni.

Z kolei poniedziałkowy (2.12) poranek przyniósł mróz. Na południu, wschodzie i w centrum kraju temperatura spadła do minus 3 stopni, a na terenach górzystych poniżej minus 5 stopni. Dla porównania na południowej Grenlandii noc minęła ciepło. Notowano aż plus 11 stopni.

Fot. Max Pixel.

Już stulecie temu zjawisko to odkryli europejscy żeglarze, którzy podróżowali na daleką północ. Zauważyli oni i odnotowali, że w tym samym czasie, gdy w Europie jest nadzwyczaj zimno, to na Islandii i Grenlandii panują wyjątkowo wysokie temperatury.

Dzisiaj wiemy, że ma to związek z rozkładem wyżów i niżów. Gdy nad Atlantykiem rządzą niże, to ściągają one ciepłe masy powietrza aż znad Karaibów w kierunku wysp Arktyki. Z kolei nad kontynentem europejskim panują wówczas zimne wyże.

Ostatnio fenomen ten ulega zaburzeniu, ponieważ Grenlandia bywa nadzwyczajnie ciepła nawet wtedy, gdy w Europie jest tylko nieznacznie chłodniej niż wynika to z normy wieloletniej. Arktyka jest bowiem najszybciej ocieplającym się zakątkiem świata.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news