Pierwsza oznaka, że spływa do nas zimne powietrze znad samego bieguna północnego, pojawiła się w sobotnie (4.05) popołudnie, gdy w Sudetach rozpoczęły się opady śniegu. Zabieliły się popularne wśród turystów kurorty, w tym np. Karpacz, gdzie biały puch sypał gęsto.
Majówkowicze drapali się po głowach, bo krajobrazy przypominały raczej okres ferii zimowych aniżeli początek maja. W nocy przelotne opady deszczu ze śniegiem i śniegu zaobserwowano miejscami na Warmii i Mazurach, a w niedzielny (5.05) poranek również na Górnym Śląsku.
Temperatura tymczasem szybko spadała. O świcie termometry pokazały poniżej zera miejscami na zachodzie, północy, środkowym wschodzie i na terenach okołogórskich. Najzimniej było na Pomorzu i w północnej Wielkopolsce, gdzie temperatura osiągnęła minus 3 stopnie.
Jeszcze zimniej było przy samym gruncie, nawet do minus 7 stopni na zachodnim Pomorzu i w północnej Wielkopolsce. Przymrozków nie było głównie w centrum i na południu kraju, z wyłączeniem obszarów górzystych, a także na wybrzeżu, choć nie całym.
Arktyczna masa powietrza opanowała większą część Europy. Najbardziej daje się we znaki w krajach zachodniej części kontynentu, gdzie nietypowe chłody sieją spustoszenie na polach uprawnych i w winnicach. Rolnicy za pomocą specjalnych pochodni i włóknin chronią wrażliwe uprawy przed niską temperaturą, ale już wiadomo, że szkody będą olbrzymie.
Najbliższe noce najzimniejsze będą w Niemczech, Austrii, Szwajcarii i Francji. Temperatura może tam spadać nawet do minus 5 stopni. Następnie fala chłodów popłynie w kierunku Włoch i Półwyspu Bałkańskiego. To oznacza wymrożenie bardzo wielu upraw. Klęska w sadach i ogrodach może być największa i najbardziej kosztowna od bardzo wielu lat.
Na dodatek w krajach alpejskich występują i nadal są spodziewane opady śniegu, już nie tylko na wyżej położonych obszarach, ale także w dolinach. Mokry, a przez to ciężki, biały puch będzie łamał owocowe drzewa i niszczył uprawy. Rolnicy we Francji wystosowali już do władz wniosek o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej, co przyspieszyłoby uruchomienie pomocy finansowej dla poszkodowanych.
W Polsce niskie temperatury nocami i o porankach utrzymają się przez cały przyszły tydzień, jednak najbardziej niebezpieczne przymrozki powinny ustąpić do połowy tygodnia. Największe ryzyko szkód obejmować będzie województwa północne i zachodnie.
Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW.