FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Susza, podtopienia, a niebawem także przymrozki i opady śniegu. To nie żart! Taka będzie majówka

Ubiegłoroczna majówka była gorąca i słoneczna. W naszym klimacie nawet nie ma co liczyć na rychłą powtórkę, i to jeszcze rok po roku. Dlatego też szykujmy ciepłą odzież, parasole i kalosze, bo pogoda pokaże nam swoje najmniej przyjemne oblicze.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Prognozy na majówkę od dłuższego czasu były kiepskie, ale raczej nikt nie sądził, że mogą być jeszcze gorsze. A jednak. Właśnie podczas długiego majowego weekendu z dalekiej Arktyki zacznie do nas spływać zimne powietrze, które może przynieść akcenty... zimowe.

Od kilku tygodni nęka nas susza, która w południowych regionach zmieniła się po ulewach w podtopienia. Jednak przed nami kolejne wątpliwe niespodzianki aury, a mianowicie duże ochłodzenie, przymrozki, a nawet opady śniegu. Rolnicy będą wściekli.

Środa, 1 maja

Jeszcze w pierwszy dzień majówki nic nie będzie zapowiadać tego, co zdarzy się w kolejnych dniach. Spodziewamy się wysokiej temperatury, która w najcieplejszym momencie dnia w większości regionów kraju sięgnie od 16 do 18 stopni.

Prawie wszędzie może przelotnie popadać, choć na ogół słabo. Nieco większych opadów trzeba się spodziewać w regionach wschodnich. Po południu miejscami wraz z opadami mogą się pojawiać nieduże burze z silniejszym wiatrem.

Wybierając się na łono przyrody, warto na wszelki wypadek wziąć ze sobą parasol lub płaszcz przeciwdeszczowy, ponieważ deszcz może zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. W przypadku wycieczki do lasu, to w południowych regionach kalosze będą nieodzowne, bo po ulewach pojawiło się błoto.

Czwartek, 2 maja

Nastąpią pierwsze zmiany w pogodzie, które będą wstępem do zimnej końcówki tygodnia. Nad północne województwa napływie powietrze arktyczne, a wraz z nim słabe, przelotne opady i porywisty wiatr.

Wietrzna i mokra aura najmniej spodoba się wszystkim wypoczywającym nad morzem. Tam temperatura przez cały dzień nie zdoła przekroczyć 10 stopni. Będzie przeszywająco zimno. Podobne klimaty zapanują w całej północnej Polsce.

Im dalej na południe, tym będzie cieplej, opadów mniej, a wiatr będzie dużo słabszy. Termometry pokażą od 16 do 19 stopni, więc zapowiada się naprawdę przyjemna aura, w sam raz na dłuższe spacery. To będzie też jedyny dzień majówki z dobrą pogodą w górach.

Piątek, 3 maja

Zapowiada się wyjątkowo paskudnie. W całym kraju, od morza aż po góry, będzie padać, a w południowych regionach dosłownie lać. Na południowym wschodzie przejdą burze. Na przejaśnienia można będzie liczyć zwłaszcza miejscami na zachodzie i północy.

Nie dość, że będzie mokro, to jeszcze wietrznie i bardzo zimno. Temperatura przeważnie osiągnie od 10 do 12 stopni, tylko na południowym wschodzie będzie cieplej, do 15 stopni. Jednak po burzach także tam się ochłodzi.

Sobota, 4 maja

O poranku w wielu regionach pojawią się przymrozki, największe na północy. Nie można wykluczyć, że miejscami na Pomorzu, Warmii, Mazurach i Suwalszczyźnie, a zwłaszcza na linii wybrzeża i na wzgórzach morenowych popada deszcz ze śniegiem, a nawet poprószy śnieg.

W ciągu dnia najbardziej deszczowo będzie na południu i wschodzie. Tam szans na przejaśnienia nie ma. Słoneczko powinno się za to pojawić w pasie od Dolnego Śląska przez Ziemię Łódzką po Warmię. Błyskawice przetną niebo nad północnym zachodem i południowym wschodem.

Po zimnym poranku w ciągu dnia ociepli się nieznacznie. Przeważnie odnotujemy zaledwie od 8 do 10 stopni, ale będą miejsca, gdzie temperatura zaledwie lekko przekroczy 5 stopni. Podczas wypoczynku na przyrodzie ciepła odzież będzie wskazana.

Niedziela, 5 maja

Kolejny poranek przyniesie przymrozki, największe w województwach północnych i zachodnich, gdzie temperatura może spaść do minus 3 stopni, a przy gruncie do minus 5 stopni. Niewykluczone, że lokalnie może w tym czasie popadać deszcz ze śniegiem i śnieg.

Koniec długiego weekendu najbardziej mokro zapowiada się na południu i wschodzie. Na pozostałym obszarze może popadać, ale tylko miejscami, więc będzie też trochę tak potrzebnego nam słoneczka.

Kąpiel słoneczna jednak nie wchodzi w grę, chyba, że ktoś dobrze znosi zimno. Na termometrach będzie co najwyżej 10-12 stopni, ale będą miejsca, gdzie 5 stopni to będzie wszystko, co da z siebie temperatura. Jeśli dodamy do tego silniejszy wiatr, to rysuje nam się kiepskie zwieńczenie majówki.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news