Ostatnich kilkadziesiąt godzin na południu kraju minęło pod znakiem wyjątkowo intensywnych opadów. Na nizinach i wyżynach padał deszcz, a wysoko w górach sypał śnieg. W efekcie na tatrzańskich szczytach spadło niemal pół metra białego puchu.
Na Kasprowym Wierchu znów jest aż 110 cm śniegu. Ostatni raz było go tyle 2 tygodnie temu. Chwycił całodobowy mróz, więc puch nie roztopi się do majówki. W dodatku wciąż go będzie przybywać. Po krótkiej przerwie śnieżyce wrócą w poniedziałek (29.04) w drugiej połowie dnia i utrzymają się przez cały wtorek (30.04).
Do połowy tygodnia sumy opadów mogą osiągać nawet powyżej 50 mm, co oznacza, że nawet jeśli tylko połowa z tego spadnie w postaci śniegu, to pokrywa białego puchu przyrośnie o kolejne około 20 cm. W górach z aurą nigdy nic nie wiadomo, dlatego zawsze trzeba zakładać najmniej pomyślny scenariusz.
Sprawdź pogodę na majówkę w Tatrach >>>
W związku ze śnieżycami tatrzańscy ratownicy zdecydowali się podnieść stopień zagrożenia lawinowego z pierwszego do drugiego. Jednocześnie uprzedzają, że sytuacja lawinowa uległa pogorszeniu. W dolinach szlaki są mokre i błotniste. Do wysokości 1800 metrów n.p.m śnieg jest ciężki i mokry, utrudnia poruszanie się, a powyżej tej wysokości zalegają zaspy oraz depozyty świeżego nawianego śniegu. Na te miejsca należy zwrócić szczególną uwagę.
Występują częściowo niekorzystne warunki dla wędrówek. Poruszanie się wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i odpowiedniego wyboru trasy szczególnie na wszystkich stromych stokach oraz na stokach średnio stromych szczególnie wskazanych pod względem wystawy i wysokości.
Sprawdź pogodę na majówkę w Karkonoszach >>>
W Karkonoszach i w masywie Babiej Góry w Beskidzie Śląskim warunki turystyczne są równie trudne. Tam obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Podobnie, jak w Tatrach, w najbliższych dniach spodziewamy się tam opadów, zarówno deszczu, jak i śniegu. Widzialność może być znacznie ograniczona.
Na szczycie Śnieżki w Karkonoszach pokrywa śnieżna ma obecnie grubość około pół metra i może się jeszcze zwiększać. Opady zaczną słabnąć i ustępować dopiero w czwartek (2.05), ale tylko na jeden dzień. W piątek (3.05) powrót obfitych opadów, tym razem pochodzenia burzowego.
Sprawdź, które miejsca warto odwiedzić w majówkę >>>
Również końcówka majówki minie pod znakiem częstych, chwilami obfitych opadów, które będą utrudniać warunki turystyczne, a także mogą zwiększać zagrożenie lawinowe. Ratownicy radzą, żeby w trakcie niekorzystnej pogody dla bezpieczeństwa zrezygnować z górskich wycieczek i pozostać w dolinach, gdzie również przygotowano atrakcje.
Źródło: TwojaPogoda.pl / TOPR / GOPR.