FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Koniec pięknej pogody. Nadciągają deszcze i burze, a temperatura spadnie. Gdzie i na jak długo?

Gorąca i słoneczna pogoda dobiega końca. Niestety, prognozy wskazujące na deszcze i burze w części kraju podczas Wielkanocy, sprawdzą się. Gdzie i kiedy będzie padać? I jak bardzo się ochłodzi? Z naszą prognozą zaplanujesz swój wypoczynek.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Sobota (20.04) będzie ostatnim dniem, bez kropli deszczu w całej Polsce. Pogodny wyż imieniem Katarzyna zaczyna słabnąć, a jego miejsce zaczną niebawem zajmować mokre fronty atmosferyczne. To dobra wiadomość dla rolników, ale dla większości z nas już nie tak bardzo.

Niedziela Wielkanocna, 21 kwietnia

Pierwsze deszczowe chmury nadciągają znad Białorusi i Ukrainy nad wschodnie krańce naszego kraju jeszcze przed świtem w Niedzielę Wielkanocną. Z każdą kolejną godziną zachmurzenie będzie tam wzrastać, a strefa opadów poszerzać się.

Jeszcze przed południem rozpada się prawie w całej wschodniej połowie Polski. Po południu i wieczorem przelotnym opadom, które chwilami mogą być obfite, będą towarzyszyć słabe burze. Największe prawdopodobieństwo wystąpienia błyskawic obejmuje Podlasie i Lubelszczyznę.

Większe zachmurzenie i opady sprawią, że na wschodzie ochłodzi się, ale nie będzie to kolosalny spadek temperatury. W najcieplejszym momencie dnia możemy się spodziewać 12-15 stopni, tylko miejscami na Mazurach będzie chłodniej, lekko powyżej 10 stopni.

Słoneczna i ciepła pogoda utrzyma się natomiast przez cały dzień w zachodniej połowie kraju. Tam odnotujemy przeważnie 16-18 stopni, a miejscami na północnym zachodzie także 19-20 stopni. Nie będzie padać, więc długie spacery i inne aktywności poza domem można już teraz zaplanować.

Poniedziałek Wielkanocny, 22 kwietnia

W drugi dzień Świąt deszczowe chmury przemieszczą się również nad województwa południowe, nadal padać będzie też na wschodzie. Opady będą miały charakter przelotny, jednak chwilami mogą być silne, zwłaszcza podczas burz, które mogą się pojawiać głównie nad Małopolską i Podkarpaciem.

Mieszkańcy zachodnich, a także częściowo północnych regionów deszczu nie muszą się obawiać, ponieważ przez cały dzień będzie słonecznie i sucho. Termometry pokażą maksymalnie przeważnie od 15 do 17 stopni.

Kolejne dni, 23-28 kwietnia

Również po Świętach miejscami popada. We wtorek (23.04) parasole przydadzą się w województwach zachodnich i południowych. Tam spodziewamy się opadów silniejszych, miejscami ciągłych. Z tego powodu temperatura będzie niska, od 10 do 15 stopni.

W tym samym czasie na pozostałym obszarze aura będzie wyśmienita, słoneczna i ciepła, z temperaturą oscylującą przeważnie na poziomie 16-17 stopni.

W kolejnych dniach padać będzie tylko lokalnie, a temperatura zdecydowanie wzrośnie. W drugiej połowie przyszłego tygodnia na większym obszarze kraju będzie nawet powyżej 25 stopni. Zrobi się gorąco. Miejscami orzeźwienie przyniosą burze.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news