Ostatnie dni minęły pod znakiem spokojniejszej pogody. Przestało padać, niebo zaczęło się przejaśniać i rozpogadzać, a temperatura rosnąć, dzięki czemu pogłębiły się roztopy. Jednak stabilizacja aury długo nie potrwa... Zobacz cały artykuł >>>
W weekend nie ma co liczyć na pogodę marzeń. Stefan i Tomasz dadzą się nam we znaki
Nie na taką pogodę liczymy na koniec tygodnia, gdy większość z nas ma wolne i chciałaby odpocząć chociażby przez chwilę na świeżym powietrzu. Właśnie wtedy dadzą się nam we znaki dwa układy niżowe, najpierw Stefan, a zaraz po nim Tomasz.