Zdjęcia, filmy i informacje wysyłajcie na: redakcja@twojapogoda.pl
@Leszek w najkrótszą noc w roku uwiecznił tajemnicze obłoki srebrzyste, które lśniły na niebie nad Poznaniem i obijały się w spokojnych wodach Warty. Wy również możecie podziwiać te niezwykłe obłoki następnych nocy na północnym niebie, o ile pogoda będzie dopisywać.
Nad Bieszczadami po południu zagrzmiało i solidnie popadało, jednak przelotnie. O godzinie 16:00 znad horyzontu nadciągnęła szara chmura, za którą przyszedł deszcz i błyskawice:
Jednak zaledwie kwadrans później było już po wszystkim, a niebo znów stało się lazurowe:
Podczas burz i po burzy w Polańczyku w Bieszczadach. Fot. Rafał Kościów.
W ciągu ostatniej doby nad ponad połową obszaru Niemiec przeszły burze, które poczyniły spore szkody, przy tym odbierając życie 2 osobom i raniąc kolejnych kilka. Jak wskazuje poniższa mapa, najwięcej piorunów odnotowano w północnej połowie kraju. Wczoraj było ich 860 tysięcy, a dzisiaj 180 tysięcy, co daje w sumie ponad milion błyskawic!
Mazurski bociek szuka smacznego obiadku. To jeden ze 100 tysięcy klekusiów, które tego lata gniazdują w Polsce. Kochacie bociany? Jeśli tak, to zobaczcie więcej zdjęć... Zobacz galerię
Wczoraj i dzisiaj nad Polską przeszły burze związane z chłodnym frontem atmosferycznym. Gdzie się pojawiły? Okazuje się, że głównie w dzielnicach zachodnich, południowych i południowo-wschodnich. Najbardziej gwałtowne były w woj. lubuskim, małopolskim, podkarpackim i lubelskim. Strażacy interweniowali kilkaset razy przy usuwaniu połamanych drzew, odpompowywaniu wody z zalanych dróg i zabudowań oraz zabezpieczaniu zerwanych dachów. Na szczęście szkody nie okazały się bardzo poważne. Burze zupełnie ominęły one regiony północno-wschodnie.
Nad Krakowem około godzin 13:00 przeszła silna burza, która spowodowała podtopienia i łamała gałęzie. Strażacy interweniowali ponad 100 razy. Tak wyglądało "oberwanie chmury":
Tylko 5 mm deszczu, wydaje się niewiele, ale doprowadziło do takich widoków:
Porywy wiatru dochodziły do 70 km/h, łamały gałęzie i pozbawiały prądu:
@Łukasz minionej nocy uwiecznił okazałą błyskawicę nad Raciborzem na Śląsku:
Błyskawica w Raciborzu w woj. śląskim. Fot. Łukasz Borowiec.
Zachodnie regiony Stanów Zjednoczonych nękane są przez wyjątkowo wczesną i silną falę upałów. Termometry dzień w dzień pokazują popołudniami w cieniu nawet powyżej 50 stopni. Żar jest nie do wytrzymania, bo z powodu braku prądu nie można włączyć klimatyzacji... Zobacz cały artykuł
2 osoby zginęły wczoraj podczas nawałnic w Niemczech na skutek powalonych drzewa. To 50-letni mężczyzna i 83-letnia kobieta. Kilka osób zostało rannych, stan niektórych z nich jest ciężki. Największe szkody burze poczyniły w północnej i północno-wschodniej części Niemiec, gdzie doszło do podtopień oraz szkód w drzewostanie i sieci energetycznej. W północnej części Hamburga, w rejonie portu lotniczego, dosłownie na chwilę ziemi dotknęła niewielka trąba powietrzna, ale nie spowodowała ona szkód, nikt też z jej powodu nie ucierpiał.
Wir pyłowy, który pojawił się nad niemieckim miastem Istha spowodował niemały bałagan. Diabełek pyłowy zaczął unosić skoszoną trawę na wysokość kilkudziesięciu metrów i rozrzucać ją po okolicy. Kępy trawy można było później znaleźć na dachach domów, samochodach, parapetach, chodnikach i ulicach, dosłownie wszędzie.
Nad morzem nie ma dzisiaj żywej duszy. Nic dziwnego, bo jest ponuro, deszczowo, wietrznie i do tego chłodno, zaledwie 17-18 stopni. W weekend nie zanosi się na poprawę pogody. Codziennie będzie padać, a temperatura nie przekroczy 20 stopni. Sezon urlopowy rozpoczyna się więc nieprzyjemną aurę. Trzymamy kciuki za rychłe zmiany. Tak wygląda teraz plaża w Rewalu, gdzie niektórzy z naszych czytelników w lipcu lub sierpniu wybierają się na urlop.
Obraz z kamery publikujemy dzięki uprzejmości Webcamera.pl
Nad południowo-wschodnią Polską przechodzą burze z ulewnym deszczem, a miejscami także gradem i porywistym wiatrem. W stolicy Małopolski doszło do licznych podtopień dróg, posesji i zabudowań. Wichura łamała drzewa i przewracała tablice reklamowe. Strażacy interweniowali już przeszło 100 razy. Uprzedzamy, że niektóre drogi w Małopolsce, na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie mogą być nieprzejezdne. Tak wyglądały niedawno ulice Krakowa.
A tak było w Janowie Lubelskim:
Co wielka maszyna robi w pięknym ogrodzie? Zobaczcie filmik, a nie uwierzycie własnym oczom.
Fala upalnego powietrza dociera do północnych Włoch. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby był lipiec czy sierpień, ale mamy wciąż czerwiec. Tymczasem prognozy wskazują jednoznacznie, że w najbliższych dniach termometry w Modenie czy Ferrarze wskażą w cieniu nawet powyżej 40 stopni. Tak wysokich temperatur w czerwcu nie notowano tam jeszcze nigdy w całej historii pomiarów meteorologicznych, które rozpoczęto około 150 lat temu. Jeśli wybieracie się niebawem na włoski but, to weźcie pod uwagę ostrzeżenia przed naprawdę niebezpiecznym upałem. Poniższa mapa anomalii temperatury zdradza nam, gdzie dzisiaj jest dużo cieplej niż zbyć powinno o tej porze roku (ciepłe kolory) i gdzie jest za zimno (chłodne kolory).
Anomalie temperatury w Europie 23 czerwca 2017, godz. 18:00. Dane: ClimateReanalyzer.org
W nocy popadało, a miejscami także zagrzmiało. Na szczęście burze nie poczyniły poważnych szkód. Niestety, dzisiaj wcale spokojniej nie będzie. Spodziewamy się dalszych burz, tym razem na większym obszarze, które miejscami mogą powodować zniszczenia... Zobacz cały artykuł
Fot. Olga Stępień.
Tak wyglądało przejście wału szkwałowego nad miastem Meitzendorf w Niemczech.
2 dni temu, gdy my witaliśmy lato, polarnicy ze stacji Davis na Antarktydzie hucznie powitali początek astronomicznej zimy. Jak można się z niej cieszyć? Otóż jest jeden, ale bardzo ważny powód. Otóż dzień wreszcie zacznie się wydłużać, a noc skracać. Australijscy polarnicy postanowili uczcić przesilenie zimowe w nietypowy sposób, a mianowicie kąpielą w lodowatej wodzie o temperaturze niemal minus 2 stopni. Zobaczcie, jak to przeżyli.
W nocy burze przeszły nad regionami zachodnimi i krańcami południowymi. Teraz grzmi na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce. W ciągu dnia bez burz będzie na zachodzie i północy. Na pozostały obszarze może zagrzmieć, najmocniej na południowym wschodzie. W strefie żółtej w ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie. W strefie zielonej spodziewamy się ulewnego deszczu do 15 mm, z gradem o średnicy do 1 cm i porywistym wiatrem do 80 km/h... Dowiedz się więcej
Przez całą minioną noc porywisty południowy wiatr wiejący ze szczytów górskich w kierunku dolin, powodował ogrzewanie i osuszanie powietrza, jednocześnie hamując spadek temperatury. Na Śnieżce w Karkonoszach fen (halny) osiągał w porywach 120 km/h, a na Kasprowym Wierchu w Tatrach do 105 km/h. Noc u stóp Sudetów czy Beskidów Zachodnich była wyjątkowo ciepła. Nawet, gdy wybiła północ termometry pokazywały tam około 25 stopni. Do rana miejscami temperatura nie spada poniżej 20 stopni. Zupełnie inaczej było na północnym wschodzie kraju, gdzie noc okazała się bardzo rześka. Termometry pokazały tam zaledwie około 10 stopni. W całym kraju padało, a miejscami na zachodzie i krańcach południowych przeszły burze.
Piątkowy poranek na przeważającym obszarze kraju jest pochmurny i deszczowy. Lokalnie w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku pojawiają się słabe burze. Po opadach na zachodzie, południu i w centrum niebo zaczyna się przejaśniać. Wiatr wieje słabo i umiarkowanie z południowego zachodu. w burzach jest porywisty, a wysoko w górach przekracza 100 km/h. Temperatura wynosi od 15 stopni na północy do 19 stopni na południu.
Tak wyglądało wczorajsze "oberwanie chmury" w niemieckim Magdeburgu.
Ciśnienie po szybkim spadku zaczyna wreszcie rosnąć. W tej chwili na barometrach mamy od 1002 hPa (lekko obniżone) na północy do 1010 hPa (w normie) na południowym wschodzie kraju.