Fot. Leszek Bartczak.
Z północnej w kierunku wschodniej części Polski wędruje centrum niżu, z którym związane są fronty atmosferyczne, oddzielające ciepłe powietrze podzwrotnikowe od chłodniejszego polarno-morskiego. Na styku tych dwóch zróżnicowanych mas powietrza unosi się warstwa wilgoci, która powoduje gwałtowną konwekcję, a więc rozwój chmur.
Te piętrzą się do wysokości nawet kilkunastu kilometrów i przynoszą szereg niebezpiecznych zjawisk. Dzisiaj (23.06) burz spodziewamy się głównie w godzinach popołudniowych i wieczornych, na południu, wschodzie i w centrum kraju. Największą aktywność burze będą się odznaczać w regionach południowo-wschodnich, tam też ich natężenie będzie największe.
W strefie żółtej w ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.
Na pozostałym obszarze kraju spodziewamy się słabszych burz, ale jak wiadomo, każda burza może być potencjalnie groźna, dlatego nie można wykluczyć ulewnego deszczu do 15 mm, z gradem o średnicy do 1 cm i porywistym wiatrem do 80 km/h.
W strefie opadów i burz temperatura będzie sięgać przeważnie od 20 do 25 stopni, a to oznacza, że przy wilgotności powietrza powyżej 70-80 procent, może być parno i duszno. Pod wieczór burze ustąpią, ale nadal mogą się pojawiać przelotne, lecz obfite deszcze.
A jaki będzie weekend?
W weekend na poprawę pogody mogą liczyć jedynie mieszkańcy województw południowych. W sobotę (24.06) w całej północnej połowie kraju spodziewamy się przelotnych opadów deszczu. Będą też przejaśnienia i rozpogodzenia. Na pozostałym obszarze będzie sucho i słonecznie.
Temperatura będzie mocno zróżnicowana, ponieważ termometry pokażą od zaledwie 17 stopni nad morzem, przez 20-24 stopnie na większym obszarze kraju, do 27 stopni na Dolnym Śląsku. Zatem sprawiedliwości w temperaturze nie będzie.
W niedzielę (25.06) zachmurzy się i zacznie padać, a miejscami także grzmieć również w południowej połowie kraju. Jedynie miejscami w Małopolsce i na Podkarpaciu jest pewna nadzieja, że deszczowe chmury nie dotrą przed zachodem Słońca.
Temperatura pozostanie mocno kontrastowa, bo na północy będzie nawet poniżej 20 stopni, a na południu nieco powyżej 25 stopni w cieniu. To naprawdę kiepskie wieści dla wszystkich którzy planują spędzić weekend nad morzem.
Nie lekceważmy błysków, grzmotów i granatowego nieba. Chrońmy się w budynkach murowanych, z dala od drzew i przedmiotów, które silny podmuch wiatru może przewrócić. Warto wziąć sobie do serca poniższe wskazówki, jak unikać burzy i jak postąpić w razie zagrożenia:
Jak się zabezpieczyć poza domem?
- Jak najszybciej znaleźć bezpieczne schronienie,
- Unikać przebywania pod drzewami,
- Unikać przebywania na otwartej przestrzeni,
- Jeżeli znaleźliśmy się na otwartej przestrzeni, należy znaleźć, o ile to możliwe, obniżenie terenu (starajmy się nie być najwyższym punktem) i kucnąć (nie siadać i nie kłaść się) ze złączonymi i podciągniętymi pod siebie nogami. Nogi powinny być złączone, ponieważ w przypadku uderzenia pioruna, na skutek powstania różnicy napięć (tzw. napięcia krokowego) może dojść do przepływu prądu między stopami,
- Jeżeli pływamy w wodzie lub znajdujemy się na łodzi wyjść na brzeg i oddalić się od wody, gdyż jest ona doskonałym przewodnikiem elektrycznym,
- Wyłączyć telefon komórkowy, gdyż jest on odbiornikiem radiowym. Co prawda o małej mocy, niemniej jednak, podczas burzy zaleca się unikanie prowadzenia rozmów przez telefon komórkowy,
- Unikać dotykania przedmiotów zrobionych z metalu oraz przebywania w ich pobliżu - przedmioty metalowe mogą "przyciągać" pioruny,
- Pozostać w samochodzie (jeżeli jesteśmy akurat w podróży), samochód stanowi dobrą ochronę przed uderzeniem pioruna,
- Natychmiast przykucnąć jeżeli czujemy ładunki elektryczne w powietrzu, a włosy "stają nam dęba",
- Osoby przebywające w grupie na otwartej przestrzeni powinny się rozproszyć na odległość kilkudziesięciu metrów, aby w przypadku uderzenia pioruna część grupy mogła udzielić pomocy porażonym,
- Jeżeli widzisz zwisające przewody elektryczne, natychmiast powiadom odpowiednie służby. Pod żadnym pozorem do nich nie podchodź.
Jak się zabezpieczyć w domu?
- Unikać używania sprzętów elektrycznych i elektronicznych zasilanych z sieci (telefony, suszarki do włosów, miksery itp.), ponieważ korzystanie z tych urządzeń, w przypadku uderzenia pioruna w naziemną sieć elektroenergetyczną, grozi porażeniem impulsem rozchodzącym się w przewodach instalacji elektrycznej,
- Odłączyć od sieci elektroniczny sprzęt domowy (sprzęt RTV, komputery) - to uchroni go przed uszkodzeniem w przypadku tzw. przepięcia, będącego skutkiem uderzenia pioruna w infrastrukturę elektroenergetyczną,
- Przygotować latarkę z bateriami, na wypadek przerw w dostawie prądu,
- Jeżeli widzisz iskrzenie domowej instalacji elektrycznej, popalone przewody lub czujesz swąd - wyłącz elektryczność oraz gaz i natychmiast wezwij odpowiednie służby techniczne.
Jak postępować po porażeniu piorunem?
- Należy zbadać stan ogólny poszkodowanego.
- Trzeba sprawdzić czy oddycha i czy tętno jest wyczuwalne.
- Jeżeli u osoby porażonej piorunem doszło do zatrzymania oddechu, należy jak najszybciej rozpocząć sztuczne oddychanie, natomiast jeżeli tętno nie jest wyczuwalne niezbędne jest rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej czyli zewnętrznego masażu serca.
- Należy sprawdzić, czy drogi oddechowe poszkodowanego są drożne - nie zawierają ciał obcych.
- Następnie na środku klatki piersiowej poszkodowanego kładziemy nadgarstek jednej ręki i przykrywamy drugą dłonią splatając palce obu rąk oraz zaczynamy uciskanie.
- Po każdych 30 uciśnięciach 2 wdechy.
- Gdy przywrócimy poszkodowanemu oddech i tętno, należy ułożyć go w pozycji bocznej ustalonej i poczekać na przybycie lekarza.
Wskazówki na podstawie poradnika Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.