Zdjęcia, filmy i informacje wysyłajcie na: redakcja@twojapogoda.pl
@Sławek uwiecznił na Ziemi Łódzkiej ostatni tej wiosny zachód Słońca.
Zachód Słońca w Zaborowie k. Piotrkowa Tryb. w woj. łódzkim. Fot. Sławek.
Przesyłacie nam zdjęcia burz i ich skutków. Zobaczcie najnowsze fotki i filmy:
Chmura burzowa w Krakowie w woj. małopolskim. Fot. Rafał Raczyński.
Chmura burzowa ze smugą opadową w Jelczy w woj. małopolskim. Fot. Karol.
Połamane przez wichurę drzewa w Jelczy w woj. małopolskim. Fot. Karol.
Chmura burzowa ze smugą opadową k. Opoczna w woj. łódzkim. Fot. Leszek Rogulski.
Dzisiaj było nie tylko słonecznie z lokalnymi burzami, ale także upalnie. 30 stopni osiągnęły lub przekroczyły termometry na zachodzie, południu i w centrum kraju. Najgoręcej było we Wrocławiu, gdzie odnotowano równo 32 stopnie w cieniu i była to jak dotąd najwyższa temperatura od początku tego roku i zarazem już trzeci upalny dzień w tym sezonie.
Nad częścią kraju przeszły i nadal przechodzą burze, które miejscami są gwałtowne. Ulewny deszcz powoduje podtopienia dróg i zabudowań, a porywisty wiatr łamie drzewa, uszkadza dachy i pozbawia prądu. Niestety, żywioł spowodował już śmierć 1 osoby... Zobacz cały artykuł
Olbrzymia chmura burzowa z przerażającą twarzą, która chwilę później przyniosła wielką ulewę w Białymstoku, zmieniając ulice w jeziora. Złośliwa ta pogoda 😈
Dwie potężne ulewy przeszły nad Białymstokiem. W ciągu kilku godzin spadło aż 35 mm deszczu. To największa ulewa w stolicy Podlasia od 7 maja, gdy w ciągu zaledwie 3 godzin spadło tyle deszczu, ile zwykle przez cały miesiąc, zmieniając ulice w jeziora. Wtedy spadło dwukrotnie więcej wody niż dzisiaj, więc tym razem zalania były mniejsze, ale i tak dotkliwe dla kierowców. Obecnie grzmi i leje miejscami na Mazowszu, Kielecczyźnie i Lubelszczyźnie. Niebawem burze przejdą też nad południowym Podlasiem. Prosimy o ostrożność, bo znów może dojść do podtopień.
Ściskające serce obrazy uchwycone przez drona w środkowej Portugalii. Droga prowadząca przez las w okolicach miejscowości Figueiró dos Vinhos i Castanheira de Pêra pełna jest całkowicie spalonych samochodów, we wnętrzu których strażacy odnaleźli zwęglone zwłoki wielu uciekających przed żywiołem ludzi, często całych rodzin. W najbardziej tragicznym pożarze od wielu lat zginęły co najmniej 62 osoby, a drugie tyle zostało poparzonych. Wszystko zaczęło się od pioruna, który uderzył w drzewo, wywołał pożar, a ten rozprzestrzeniał się w szybkim tempie za sprawą porywistego wiatru. Na jednej z leśnych dróg otoczeni przez ścianę ognia mieszkańcy nie mieli żadnych szans, bo temperatura wzrosła do tysięcy stopni. Takie tragedie mogą się powtarzać, bo na Półwyspie Iberyjskim jest nadzwyczaj sucho i upalnie, a rychłej zmiany pogody nie widać.
W ostatni dzień wiosny przypominamy sobie, co działo się w minionych miesiącach. O poranku w Niedzielę Wielkanocną po długiej przerwie do Polski zaczęła wracać zima. W kolejnych dniach miejscami spadło nawet pół metra śniegu. Zobaczcie na poniższym pokazie slajdów, jak pięknie biały puch otulił zieloną trawę i listki na drzewach.
Gwałtowne burze przechodzą nad Mazurami i Podlasiem. W Białymstoku po kilkuminutowym oberwaniu chmury ulice znalazły się pod wodą. Zobaczcie to na poniższym filmie.
Nad północno-wschodnią częścią naszego kraju piętrzą się okazałe chmury burzowe. Przynoszą one na Podlasiu, Mazurach, Warmii i północnym Mazowszu przelotne, ale chwilami ulewne deszcze, a miejscami także drobny grad i porywisty wiatr. Niestety, są już pierwsze szkody w postaci podtopień, uszkodzeń drzewostanu i linii energetycznych. Do najpoważniejszego incydentu doszło w okolicach Biesala w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie na pociąg Regio wichura przewróciła drzewo. Pasażerowie uwięzieni byli w jednym z wagonów i nie mogli go opuścić, ponieważ groziło im porażenie od zerwanej sieci trakcyjnej. Szlak został już udrożniony, jednak mogą się na nim pojawiać opóźnienia.
Chmury burzowe nad Mazurami. Fot. TwojaPogoda.pl
Dzisiaj ostatni dzień astronomicznej wiosny. Pora więc, aby przypomnieć sobie, jak się ona zaczynała. Marzec zapisał się wśród najcieplejszych w historii pomiarów, dzięki czemu wiosna nadeszła wyjątkowo wcześnie, szybciej też przyroda zbudziła się do życia po zimie. Zobaczcie:
We wrocławskim zoo przyszedł na świat pancernik Bolita południowy, który występuje w Ameryce Południowej. W Brazylii jest nazywany potocznie Tatu-bola. Biolodzy nie mogą się nim nadziwić, ponieważ ten gatunek nie udało się w pełni poznać. Z wyglądu przypomina Spocka z kultowej serii "Star Trek" ze względu na uszy oraz palce układające się w charakterystyczny gest tego kosmicznego bohatera. Zobaczcie film i poznajcie maleńkiego pancernika.
Kolejny przypadek bezmyślności turystów. W Yellowstone grupa młodych ludzi zboczyła z wytyczonego szlaku i zignorowała znaki ostrzegawcze. 21-letni mężczyzna stanął na kruchej skale, która zapadła się, a on wpadł po pas do gorącego źródła, w którym woda dochodziła do blisko 100 stopni. Niewiele brakowało, aby chłopak ugotował się. Na szczęście znajomi szybko powiadomili strażników leśnych, a ci pomogli mężczyźnie wydostać się z gejzeru. Jego stan jest ciężki, ale stabilny. O swojej lekkomyślności do końca życia będą mu przypominać rozległe poparzenia.
Tak kapryśnej pogody, jak minionej wiosny, nie mieliśmy od dawna. Były okresy bardzo deszczowe, ale też suche. Raz było bardzo ciepło, a innym razem przeszywająco zimno i to do tego stopnia, że prószył śnieg. Pora więc na szczegółowy bilans wiosny w Polsce... Zobacz cały artykuł
Kwiecień przyniósł nam nietypowe chłody i opady śniegu. Fot. TwojaPogoda.pl
Na północy kraju chmur przybywa, a miejscami wzdłuż wybrzeża oraz na Mazurach i Podlasiu przelotnie pada i grzmi. Na pozostałym obszarze jest pogodnie, przeważnie bezchmurnie. Wiatr wieje słabo z kierunków zachodnich, jedynie w strefie opadów i burz może być porywisty. Jest bardzo ciepło, od 19-20 stopni nad samym morzem do 28 stopni na południowym zachodzie.
Zdjęcie satelitarne w dniu 20 czerwca 2017 o godzinie 10:55. Dane: Sat24.com / Eumetsat.
Smutne wieści płyną do nas z zachodniego wybrzeża Grenlandii, gdzie kilka dni temu na skutek trzęsienia ziemi o umiarkowanej sile M4.0 doszło do masywnego osunięcia się zbocza górskiego do fiordu. W efekcie powstało kilkumetrowe tsunami, które wdarło się na ląd w miejscowości Nuugaatsiaq. Jak już wcześniej informowaliśmy, przeprowadzona została ewakuacja ludności z zalanych domów do sąsiednich osad. Niestety, gdy ratownicy wrócili na miejsce, aby przeszukać zalane i zniszczone domy, okazało się, że są ofiary śmiertelne.
Utopiły się 4 osoby, zaś kolejnych 7 osób odniosło obrażenia, w tym dwie ciężkie. Ewakuacja objęła 78 osób, które przetransportowane zostały do osady Uummannaq. 23 osoby odmówiły opuszczenia swych domów. Tsunami zmiotło 11 domów, kilkadziesiąt kolejnych zostało zalanych. Mieszkańcy nie zostali ostrzeżeni przed nadciągającym żywiołem, mimo, że wysokie fale zaobserwowano w pokładu śmigłowca około 40 kilometrów od wybrzeża. Na poniższym nagraniu możecie zobaczyć miejsce, gdzie kawałek fiordu oderwał się w wyniku trzęsienia i runął do morza wywołując tsunami. Naukowcy ostrzegają, że takie zjawiska mogą się powtarzać.
Dzisiaj burz spodziewamy się wyłącznie lokalnie, a to oznacza, że nie wystąpią one na całym oznaczonym poniżej obszarze. Największe ich prawdopodobieństwo obejmuje regiony północno-wschodnie, tam też ich intensywność będzie największa. W strefie żółtej w ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie. W strefie zielonej spodziewamy się ulewnego deszczu do 15 mm, z gradem o średnicy do 1 cm i porywistym wiatrem do 80 km/h.
Nadchodząca noc będzie naprawdę wyjątkowa, bo najkrótsza i jednocześnie najjaśniejsza w całym 2017 roku. Mimo, iż potrwa zaledwie 7 godzin, to możemy ją wykorzystać np. do obserwacji nieba, a na nim ujrzymy kilka bardzo ciekawych zjawisk. Jakich?... Zobacz cały artykuł
Czy wiecie, że świt to czas, gdy niebo zaczyna się już rozjaśniać, ale Słońce wciąż znajduje się pod horyzontem? Jasna poświata nad wschodnim horyzontem nazywana jest brzaskiem. @Adam uwiecznił ten moment w dolnośląskim Zagłębiu Miedziowym dzisiaj około godziny 4:10, a więc na pół godziny przez wschodem Słońca. W prawnym skraju zdjęcia widoczny jest wschodzący wąski sierp Księżyca zbliżającego się powoli do nowiu.
Świt w Zagłębiu Miedziowym w woj. dolnośląskim. Fot. Adam.
Wtorkowy poranek niemal w całym kraju jest słoneczny, przeważnie na niebie nie ma ani jednej chmurki. Wyjątkiem są regiony północne, gdzie zachmurzyło się i zaczęło padać, a miejscami także grzmieć. Strefy opadów przesuwają się powoli na wschód i południowy wschód. Wiatr wieje słabo z południowego zachodu, jedynie w burzach jest silniejszy. Temperatura wynosi od 19 stopni na Podhalu do 24 stopni na Mazowszu i Dolnym Śląsku.
W pasie od Powiśla przez Warmię i Mazury w kierunku Podlasia wędruje pierwsza dzisiejsza burza. W ciągu kilkudziesięciu minut przyniosła już ponad 60 wyładowań elektrycznych, a także ulewny deszcz i silny wiatr. @Tomasz uwiecznił ją między Iławą a Ostródą. Warto ją obserwować na naszej mapie burzowej, ponieważ chmura burzowa wciąż się rozwija i może być niebezpieczna. Niebawem przejdzie nad Szczytnem, a później w rejonie jeziora Śniardwy i Nidzkiego.
Chmura burzowa między Iławą a Ostródą w woj. warmińsko-mazurskim. Fot. Tomasz Mówiński.
Ciśnienie spada, zacznie rosnąć dopiero późnym popołudniem. W tej chwili na barometrach mamy od 1013 hPa (w normie) na północy do 1018 hPa (lekko podwyższone) na południu kraju.