
Zdjęcia, filmy i informacje wysyłajcie na: redakcja@twojapogoda.pl

@Krzysztof był dzisiaj na plaży w Krynicy Morskiej i takie oto piękne fotki nam przesłał:

Zachód Słońca w Krynicy Morskiej w woj. pomorskim. Fot. Krzysztof Kaliński.

Zachód Słońca w Krynicy Morskiej w woj. pomorskim. Fot. Krzysztof Kaliński.

Zobaczcie ten najbardziej fascynujący moment każdej doby, gdy z dala od świateł miejskich dzień przechodzi w noc, a na niebie pojawia się fragment Drogi Mlecznej, naszej Galaktyki.

Studenci Politechniki Łódzkiej z zespołu Lodz Solar Team budują nowy model słonecznego bolidu o nazwie Eagle Two. Będzie on następcą udanego pojazdu Eagle One, z którym w 2015 roku wzięli udział w australijskich wyścigach Bridgestone World Solar Challange 2015, gdzie zajęli 6 miejsce wśród wszystkich zespołów oraz pierwsze miejsce wśród debiutantów... Zobacz cały artykuł


Wreszcie pogoda poprawiła się, a przede wszystkim mocno się ociepliło. Jeszcze wczoraj w Elblągu mieliśmy tylko 1 stopień, a dzisiaj już 10 stopni. Najchłodniej było dzisiaj miejscami na Pomorzu i Suwalszczyźnie, gdzie termometry pokazały 9 stopni. Najcieplej było na Śląsku i w Małopolsce, gdzie temperatura sięgnęła nawet 20 stopni. Najmniej przyjemnie było w pasie od Pomorza przez Kujawy i Mazowsze po Lubelszczyznę, gdzie chmurzyło się, a miejscami padało. Na pozostałym obszarze było słonecznie, miejscami nawet bezchmurnie. Między pogodnymi i suchymi a pochmurnymi i mokrymi opadami różnica w temperaturze przekraczała 5 stopni, stąd też taka różnica między Łodzią a Warszawą.


Noc na południu kraju przyniesie opady deszczu, zwłaszcza w swojej drugiej połowie. Na pozostałym obszarze będzie pogodnie. Tylko na północnym wschodzie spodziewamy się niedużych przymrozków. Termometry pokażą do minus 1 stopnia na Suwalszczyźnie do 10 stopni na Śląsku.


Czy wiedzieliście, że chmury potrafią płynąć w przeciwnych kierunkach? Oczywiście na różnych wysokościach, a więc też różne rodzaje chmur. Na poniższym filmiku, który obrazuje dzisiejsze niebo, zobaczycie chmury pierzasto-warstwowe Cirrostratus pędzące w jednym kierunku, a poniżej nich chmury kłębiaste Cumulus wędrujące w przeciwną stronę. Piękny widok.

Co najmniej 8 osób zginęło, a 20 zostało rannych w trzęsieniu ziemi M5.5, które nawiedziło minionej nocy Region Autonomiczny Sinciang-Ujgur w Chinach, w pobliżu pogranicza z Tadżykistanem, Pakistanem i Afganistanem. Mimo, że jest to słabo zaludniony obszar, a miejscowości położone są tam wyspowo, to jednak epicentrum trzęsienia znajdowało się akurat w pobliżu miast zamieszkiwanych przez setki ludzi. Stąd też szkody poczynione przez żywioł są spore. 180 domów zostało zniszczonych, a ucierpiało prawie 800 osób.

Na zachód od wschodnich wybrzeży krajów Ameryki Środkowej narodził się pierwszy w tym sezonie cyklon tropikalny, który otrzymał imię Adrian. Nie jest to jednak zwyczajny cyklon, lecz rekordowy, ponieważ nigdy wcześniej w całej historii obserwacji satelitarnych cyklon nad wschodnim Pacyfikiem nie uformował się tak wcześnie, już 10 maja, a więc na 5 dni przed oficjalnym startem sezonu i jednocześnie 4 dni wcześniej niż dotychczas najwcześniejszy cyklon imieniem Alma z 1990 roku. Adrian przybiera na sile i jeśli wierzyć prognozom, to w weekend jako huragan pierwszej kategorii (w 5-stopniowej skali) uderzy w południowe wybrzeża Meksyku, przynosząc ulewne deszcze i huraganowe wiatry.

Zdjęcie satelitarne cyklonu tropikalnego Adrian z 10 maja 2017 roku. Fot. NASA.

Od początku maja pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie. Były chwile ze Słońce, ale też opady deszczu, śniegu i gradu, a nawet burze. Teraz możecie zobaczyć to, co działo się na niebie nad Warszawą w pigułce, bo na filmie wykonanym w przyspieszeniu.

Czy człowiek potrafi zmieniać pogodę? Odpowiedź na to pytanie dostarczyło nam rosyjskie wojsko, które 9 maja, z okazji rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej, próbowało rozpędzić chmury nad Moskwą. Nie dość, że nie wstrzymało deszczu, to jeszcze spadł śnieg... Zobacz cały artykuł

Fot. cs6.pikabu.ru

Na przeważającym obszarze kraju jest słonecznie. Jedynie w pasie od Pomorza przez Kujawy i Mazowsze po Lubelszczyznę chmurzy się i tam lokalnie pada deszcz. Wiatr wieje słabo i umiarkowanie ze wschodu. Na termometrach mamy od 5 stopni na Suwalszczyźnie i północnym Mazowszu do 18 stopni na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu.

Zdjęcie satelitarne w dniu 11 maja 2017 o godzinie 14:15. Dane: Sat24.com / Eumetsat.

Jeśli myślicie, że przymrozki w tym sezonie już nie wrócą, to możecie się srogo mylić. Na tle historii meteorologii zdarzało się, że pojawiały się nawet 11 czerwca. Jeśli możliwe to było chociażby kilkadziesiąt lat temu, co dlaczego nie miałoby się to powtórzyć?... Zobacz cały artykuł


Mamy już elektryczne pociągi, samochody i samoloty, to teraz przyszedł czas na napędzane energią elektryczną kontenerowce, które nie do poznania na lepsze odmienią morski transport towarów. Chociaż o elektrycznych statkach towarowych słyszeliśmy już dobrych parę lat temu, to jednak do tej pory żadna firma nie odważyła się taki niesamowity projekt wcielić w życie, aż do teraz. Poznajcie z bliska tą morską rewolucję... Zobacz cały artykuł


I pomyśleć, że za niecałe 2 miesiące tak właśnie będą wyglądać nadbałtyckie plaże...

Chmury to stały element dnia codziennego. Widzimy je za każdym razem, gdy spoglądamy w niebo, chyba, że jest ono bezchmurne. Jednak jeśli myślimy, że widzieliśmy już wszystkie ich formy, to się mylimy. Zobaczcie, jak niesamowite bywają zwyczajne kłębowiska skroplonej pary wodnej, uwiecznione z ziemskiej orbity.

Wracamy do Norwegii, ponieważ walka ze spadłym minionej zimy śniegiem wymaga użycia naprawdę najcięższego sprzętu, jakim dysponują tamtejsi drogowcy. Pługi usuwają gigantyczne ilości białego puchu, odkopując zasypane od wielu miesięcy drogi, przy okazji tworząc olbrzymie śnieżne tunele. Zobaczcie te cuda przyrody, stworzone ludzką ręką, z lotu ptaka.

Minionej nocy i o poranku przymrozki wróciły, ale już tylko lokalnie. Na wysokości 2 metrów odnotowano je miejscami na Pomorzu Gdańskim, Warmii, Mazurach, Suwalszczyźnie i terenach górzystych Sudetów i Karpat, gdzie temperatura spadła najwyżej do minus 2 stopni. Przy gruncie przymrozki pojawiły się na większym obszarze, ale były przeważnie niewielkie. Jedynie na Suwalszczyźnie zmierzono minus 6 stopni.


@Konrad wczoraj nad Śląskiem Cieszyńskim uwiecznił niecodziennie zjawisko optyczne. Promienie słoneczne zaczęły się załamywać na sześciokątnych kryształkach lodowych, składających się na chmury pierzasto-warstwowe Cirrostratus, tworząc barwny pierścień wokół Słońca.

Halo słoneczne w Ustroniu w woj. śląskim. Fot. Konrad Kostka.

Na zachodzie, południu i północnym wschodzie kraju jest pogodnie. Na pozostałym obszarze chmur jest więcej, ale pochmurno jest jedynie w pasie od środkowego Pomorza przez Kujawy przez Mazowsze po Lubelszczyznę, gdzie miejscami pada. Wiatr wieje słabo ze wschodu. Temperatura wynosi od 1 stopnia na Suwalszczyźnie do 10 stopni na Śląsku i w Małopolsce.


Na rosyjskiej Kamczatce doszło do zaskakującego zdarzenia. Kamerka uchwyciła moment zjazdu snowboardzisty tuż przed czołem spadającej lawiny. Jednak nie to jest najbardziej szokujące. Otóż jeśli się przyjrzycie, w tle widoczny jest królik, który w przerażeniu skacze z impetem w lawinę i jak gdyby nigdy nic unosi się na jej powierzchni. Choć kilkukrotnie koziołkuje, to jednak ostatecznie udaje się mu wyjść z żywiołu cało. Jak to możliwe? Otóż osuwające się masy śniegu zmieniają swoją konsystencję, dochodzi do tarcia poszczególnych płatków śniegu i zlepionych ze sobą śnieżnych bryłek, co powoduje wydzielanie ciepła, roztapianie się śniegu i zwiększanie się jego wilgoci. Lawina zmienia się w coś przypominającego cement, na którego powierzchni, przy energicznych skokach, można się utrzymać i nie zostać zasypanym. Wielkie brawa dla królika.

Ciśnienie będzie dzisiaj ulegać bardzo niewielkim wahaniom. W tej chwili na barometrach mamy od 1008 hPa (lekko obniżone) na zachodzie do 1012 hPa (w normie) na południowym wschodzie.


Kilkanaście minut temu nasz naturalny satelita wszedł w pełnię, która nazywana jest w maju Pełnią Kwiatowego Księżyca. Kończy ona na szczęście krótki okres przymrozków. Jeśli mieszkacie w południowej połowie kraju, gdzie rozpogodzeń jest najwięcej, to zachęcamy Was do obserwacji. Ciemne obszary na powierzchni Księżyca nazywane są "morzami". Nie ma tam wody, to tereny pojawiania się bazaltu, a więc ciemnej skały wulkanicznej. Bazalt na Księżycu to efekt uderzeń olbrzymich meteorytów, które wywołały wgłębienia w księżycowej glebie. Każde morze ma swoją romantyczną nazwę. Może uda się Wam je zapamiętać?
