Załamanie pogody miało nadejść już we wtorek (9.04), jednak pewne jest, że się opóźni. Dzięki temu pierwsze dwa dni tego tygodnia będą słoneczne i wyjątkowo ciepłe, w sam raz na aktywność na wolnym powietrzu.
W poniedziałek (8.04) większe przejaśnienia i rozpogodzenia, a przelotne deszcze i burze jedynie miejscami na Pomorzu i wybrzeżu. Na termometrach po południu odnotujemy od 24 do 26 stopni, a na Dolnym Śląsku od 26 do 30 stopni. Chłodniej tylko nad morzem.
Wtorek (9.04) nie przyniesie większych zmian. Nadal będzie słonecznie i sucho, a jeśli popada i zagrzmi to nadal jedynie nad Bałtykiem. Termometry pokażą od 23 do 26 stopni, a na zachodzie do 26-30 stopni w cieniu.
Załamanie pogody nadejdzie dopiero w nocy z wtorku na środę (9/10.04), najpierw do zachodnich województw. W środę (10.04) w ciągu dnia strefa przeważającego zachmurzenia i przelotnych, słabych opadów deszczu obejmie większość regionów.
Przede wszystkim mocno się ochłodzi, ponieważ temperatura w najcieplejszym momencie dnia wyniesie od 10 do 13 stopni, jedynie na wschodzie, gdzie będzie najpogodniej, spodziewamy się od 15 do 20 stopni.
30 stopni w cieniu na Dolnym Śląsku. Czegoś takiego o tej porze roku jeszcze nie było
Tym razem zmiany w pogodzie nie będą oznaczać obfitych opadów, lecz jedynie symboliczne. W drugiej połowie tygodnia będzie sporo pogodnych dni, a opadów więcej im bliżej weekendu (13-14.04). Najbardziej zmienią się temperatury, bo spadną do około 15 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl