FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Dawniej tropikalna dżungla, a dziś lodowa pustynia. Dlaczego Antarktyda tak się zmieniła?

Dziś to najzimniejszy i najbardziej śnieżny kontynent na świecie, ale miliony lat temu przypominał tropikalną dżunglę. Jak to się stało, że krajobrazy na Antarktydzie zmieniły się tak diametralnie i czy może się to w przyszłości powtórzyć?

Dawniej tropikalna dżungla, a dziś lodowa pustynia. Dlaczego Antarktyda tak się zmieniła?

Klimat na tle ostatnich setek milionów lat zmieniał się w sposób naturalny wielokrotnie, czasem o 180 stopni. Świetnym tego przykładem jest Antarktyda, która jeszcze w okresie środkowej kredy, a więc 80-115 milionów lat temu, przypominała tropikalną dżunglę.

Międzynarodowy zespół naukowców badając rdzenie lodowo-osadowe z Morza Amundsena w Zachodniej Antarktydzie odkryli dobrze zachowaną glebę leśną, a także pyłek roślinny z zarodnikami i sieć korzeniową roślin naczyniowych i kwiatowych, pochodzące z najcieplejszego okresu na tle ostatnich 140 milionów lat.

Średnie temperatury powierzchni mórz były w tym czasie skrajnie wysokie, dochodzące do 35 stopni, a ich poziom był wyższy od obecnego aż o 170 metrów! Dzisiaj na tak gorącą wodę można liczyć tylko w strefie międzyzwrotnikowej, m.in. w Zatoce Perskiej czy u wybrzeży Tajlandii i Malezji.

Artystyczna wizja Antarktydy sprzed 80-90 milionów lat, gdy była tropikalną dżunglą. Fot. James McKay.

Uwagę badaczy zwróciło nietypowe zabarwienie warstwy osadu. Różniła się ona od warstw znajdujących się powyżej niej. Ten fragment osadów pochodził z głębokości 27-30 metrów spod dna morskiego, która niegdyś została uformowana na lądzie, a nie w oceanie.

Warstwa ziemi składała się z gliny i mułu, w której rozprzestrzenił się system korzeniowy drzew dzisiaj spotykanych wyłącznie na równiku. Korzenie były tak dobrze zachowane, że naukowcy mogli rozpoznać poszczególne struktury komórkowe.

Tak dzisiaj wyglądają krajobrazy na Antarktydzie. Fot. Max Pixel.

Odkrycie to uświadamia nam, że 80-90 milionów lat temu w Zachodniej Antarktydzie krajobrazy nie przypominały lodowej pustyni, lecz kwitnący las tropikalny. Klimat umiarkowany dominował już 900 kilometrów od bieguna południowego, zaś średnia roczna temperatura wynosiła 12 stopni, a więc była niemal o 5 stopni wyższa od tej, którą mamy teraz w Polsce.

Tak ciepło mogło być tylko z powodu bardzo dużego nagromadzenia się dwutlenku węgla w ziemskiej atmosferze, którego stężenie według badaczy sięgało od 1120 do 1680 cząstek na milion, czyli 3-4 razy więcej niż obecnie. To zasługa aktywnej, długotrwałej działalności wulkanicznej.

Wraz z początkiem ery industrialnej do atmosfery znów zaczęły być emitowane duże ilości gazów cieplarnianych, głównie pochodzących z energetyki, przemysłu i transportu. Na Antarktydzie zaczyna być widoczne ocieplenie klimatu, które w odległej przyszłości znów może zmienić krainę lodu w zielony las.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Nature.

prognoza polsat news