Ostatnie dni astronomicznej zimy miną pod znakiem powrotu arktycznego powietrza. Pora wyjąć z szaf cieplejsze odzienie, ponieważ temperatura będzie spadać poniżej zera. Kierowcy powinni się jeszcze wstrzymać ze zmianą opon na letnie.
Piątek (15.03) będzie pierwszym i zarazem ostatnim tak słonecznym i ciepłym dniem przed załamaniem pogody. Na termometrach zobaczymy od 10 do 16 stopni, a na krańcach zachodnich nawet do 18 stopni. Późnym popołudniem i wieczorem na zachodzie popada i zagrzmi.
W sobotę (16.03) początek zmian w aurze, ponieważ będzie się chmurzyć i przelotnie padać, w wielu regionach możliwe są też słabe burze. Od 10 do 16 stopni, jednak odczuwalnie będzie chłodniej z powodu opadów i silnego wiatru.
W niedzielę (17.03) dość słoneczna pogoda tylko na południu. Od północy spłynie bardzo zimne powietrze, a wraz z nim deszcz zacznie przechodzić w deszcz ze śniegiem. Od 3 stopni na północy do 11 stopni na południu.
Noc z niedzieli na poniedziałek (17/18.03) zapowiada się niebezpiecznie, ponieważ przy temperaturze w pobliżu zera, a miejscami lekko poniżej, może padać zarówno deszcz, jak i śnieg. Opady będą marznąć i powodować oblodzenie dróg i chodników.
Drzemie od 30 tysięcy lat i może zasypać Polskę popiołami. Złe wieści o wulkanie w Rumunii
Nie bądźmy zaskoczeni, gdy w poniedziałek (18.03) o poranku miejscami na północy, wschodzie, niewykluczone, że także w centrum kraju, krajobrazy będą zabielone. Śniegu jednak spadnie na tyle mało, że roztopi się w ciągu kilku godzin. Będzie jednak ślisko.
W kolejnych dniach nadal będzie zimno, w wielu miejscach poniżej 5 stopni, a nocami i o porankach lekko poniżej zera, a to oznacza dalsze opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu oraz miejscowe zabielenie krajobrazów. Ślizgawica nie ustąpi. Zalecamy ostrożność.
Zima odpuści dopiero w drugiej połowie tygodnia, gdy rozpocznie się astronomiczna wiosna. Niebo zacznie się rozpogadzać, opady odsuną się, a temperatura wzrośnie nawet powyżej 15 stopni i znów zrobi się bardzo przyjemnie.
Źródło: TwojaPogoda.pl