FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Nad Polskę nadciąga cyklon Debi. Przyniesie załamanie pogody. Ulewy, śnieżyce i wichury

Cyklon Debi przyniesie nam nagłe załamanie pogody połączone z ulewami, śnieżycami i porywistym wiatrem. Temperatura gwałtownie wzrośnie, a następnie mocno spadnie.

To będzie pochmurny, deszczowy, wietrzny i zimny tydzień. Fot. TwojaPogoda.pl / NASA.
To będzie pochmurny, deszczowy, wietrzny i zimny tydzień. Fot. TwojaPogoda.pl / NASA.

Nie mamy dobrych wieści dla wszystkich tych, którzy źle znoszą jesienną słotę. Tydzień zapowiada się pochmurno, z częstymi opadami deszczu i śniegu, porywistym wiatrem i obniżającymi się temperaturami.

W kierunku Polski znad Wysp Brytyjskich pędzi cyklon imieniem Debi, który przyniesie nam kolejne załamanie pogody. Jedynie poniedziałek (13.11) zapowiada się z większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami, a deszczem tylko na północnym wschodzie.

Prognoza na poniedziałek i wtorek.

W nocy z poniedziałku na wtorek (13/14.11) wkroczy chłodny front z przelotnymi, ale chwilami intensywnymi opadami deszczu, porywistym wiatrem do 50-70 km/h i dość sporym ociepleniem, nawet do 15 stopni.

We wtorek (14.11) front odsunie się na północ i wschód, gdzie nadal będzie padać deszcz, a na północnym wschodzie deszcz ze śniegiem. Na pozostałym obszarze opady ustaną, a niebo zacznie się przejaśniać. Temperatura od 7 do 13 stopni, ale zacznie z biegiem dnia spadać. Wiatr osłabnie.

Prognoza na środę i czwartek.

Od środy (15.11), gdy nad północną Polską znajdzie się cyklon Debi, pogoda będzie monotonna. Spodziewamy się częstych opadów, miejscami silniejszych, a jeśli słońce wyjrzy zza szarych, niskich chmur, to tylko na chwilę. Przeważnie będzie pochmurno, również mglisto.

Temperatura o porankach spadać będzie w pobliże zera, a popołudniami rosnąć do 5-10 stopni. W drugiej połowie tygodnia coraz zimniej, do zaledwie 5 stopni, a nocami i o porankach przymrozki.

Najzimniej będzie na północnym wschodzie i na terenach górzystych, gdzie deszcz może przechodzić w deszcz ze śniegiem i śnieg, a to oznacza kolejne zabielanie się krajobrazów, jednak tylko przejściowo. Drogi i chodniki będą tam śliskie.

Na większą stabilizację pogody poczekamy do przyszłego tygodnia. Nadejścia zimy nie należy się spodziewać co najmniej do ostatniej dekady listopada. Jednak nawet jeśli sypnie wówczas śniegiem na większym obszarze kraju, to nie utrzyma się on długo.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news