FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Odebrali Rosji miano najzimniejszego miejsca na północnej półkuli. „To niebywały skandal”

Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) odebrała Rosji miano najzimniejszego miejsca na północnej półkuli, co wywołało wielkie oburzenie wśród Rosjan. Jakie miejsce stało się nowym biegunem zimna?

Środek zimy w Wierchojańsku w Rosji. Fot. VisitYakutia.com
Środek zimy w Wierchojańsku w Rosji. Fot. VisitYakutia.com

Od kilku lat w Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) pracuje zespół naukowców, zwanych „detektywami pogodowymi”, którzy dokładnie analizują każdy rekord meteorologiczny, a następnie uznają go za oficjalny, albo obalają.

Pod lupę wzięli pomiar najniższej temperatury powietrza odnotowanej na północnej półkuli Ziemi. Szybko okazało się, że w archiwach znajdują się dane, które rzucają nowe światło na ten lodowaty rekord.

Dotychczas za najmroźniejsze miejsce na całej północnej półkuli Ziemi uważano rosyjskie miejscowości Wierchojańsk i Ojmiakon, gdzie w lutym 1892 i w styczniu 1933 roku temperatura spadła do minus 67,8 stopnia.

Pomnik rekordowego mrozu w Ojmiakonie w Rosji. W styczniu 1924 roku miało tam być aż minus 71,2 stopnia, co nie jest oficjalnie uznawane przez Światową Organizację Meteorologiczną (WMO). Fot. Hydrometeorological Centre of Russia.

Jednak Rosjanie mają swoją listę rekordów, które nie są oficjalnie uznawane przez Światową Organizację Meteorologiczną (WMO). Według nich w styczniu 1924 roku w Ojmiakonie miało być aż minus 71,2 stopnia. Temu rekordowi postawili nawet pomnik. Nic więc dziwnego, że oburzyli się, gdy rekord został im odebrany.

Naukowcy z WMO przeanalizowali dane pomiarowe z automatycznej stacji meteorologicznej Klinck na Grenlandii. Stacja w latach 1989-1994 położona była niemal w środku lądolodu, w pobliżu jego najwyższego punktu, ponad 3200 metrów nad poziomem morza.

22 grudnia 1991 roku temperatura spadła tam do minus 69,6 stopnia. Tym samym jest to oficjalnie uznany rekord minimalnej temperatury na północnej półkuli. Nie zmienia to jednak faktu, że Wierchojańsk i Ojmiakon nadal piastują kilka rekordów.

Tak wygląda Grenlandia okiem satelity. Fot. USGS / NASA.

Oficjalnie uznawane są za najzimniejsze stale zamieszkane miejscowości na Syberii, w Rosji, Azji, jak i na całym świecie. Do Rosji należy też rekord zimna w skali całego świata. Ten odnotowano 21 lipca 1983 roku na stacji Wostok na Antarktydzie, gdzie było minus 89,2 stopnia.

Co więcej, klimatolodzy analizują obecnie kolejny rekord, który padł w Wierchojańsku, ale nie zimna, lecz ciepła. 20 czerwca 2020 roku odnotowano tam rekordową falę upałów, która trwała aż 12 dni, a podczas niej temperatura po raz pierwszy sięgnęła 38 stopni w cieniu.

Jest to najprawdopodobniej najwyższa temperatura kiedykolwiek odnotowana za kołem polarnym. Jeśli rekord ten zostanie potwierdzony, to Wierchojańsk będzie miejscem niezwykłym, ze skrajnościami temperatury przekraczającymi 105 stopni.

Źródło: TwojaPogoda.pl / WMO.

prognoza polsat news