FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Dziecko zostało znienacka zaatakowane przez diabła pyłowego. Zobacz szokujące nagranie

Podczas meczu dziecięcej drużyny baseballowej na Florydzie doszło do przerażającego zdarzenia. 7-latek został zaatakowany przez diabła pyłowego, który porządnie go wytarmosił. Zobacz szokujące nagranie.

7-latek zaatakowany przez diabełka pyłowego. Fot. CNN.
7-latek zaatakowany przez diabełka pyłowego. Fot. CNN.

Diabełki pyłowe, fachowo nazywane wirami pyłowymi lub trąbami pyłowymi, pojawiają się niemal na całym świecie, również w Polsce. Chociaż na pierwszy rzut oka przypominają trąbę powietrzną (tornado), to jednak nie mają z tym zjawiskiem nic wspólnego.

Jak powstaje diabełek pyłowy?

Powstają w pogodny dzień na skutek dużego pionowego zróżnicowania temperatury, gdy nad wygrzaną od promieni słonecznych powierzchnię ziemi, zwykle gruntową lub szutrową, napływa strumień chłodniejszego powietrza i tworzy się niewielkie zawirowanie.

Wówczas wznoszące się powietrze z impetem unosi pył z ziemi nawet na wysokość kilkudziesięciu metrów i roznosi je niekiedy na setki metrów. Najczęściej można spotkać ten fenomen pośród pól uprawnych.

Diabeł pyłowy zaatakował dziecko

Jednak zdarza się, że diabełek pyłowy pojawia się na boisku. Tak właśnie stało się w Jacksonville na Florydzie, gdzie żywioł zjawił się akurat podczas meczu dziecięcej drużyny baseballowej. Jak widzimy na nagraniu, wir pyłowy otoczył 7-letniego Bauera Zoyę i porządnie go sponiewierał.

17-letni sędzia widząc krzyki dziecka natychmiast do niego podbiegł i oswobodził go z ramion diabełka. Jak wynika z relacji lokalnych mediów, chłopiec powiedział, że bardzo się przestraszył i nie mógł przez chwilę oddychać.

Według niego wszystko działo się w zwolnionym tempie, jakby pozostawał w wirze całą wieczność, choć tak naprawdę wszystko trwało kilka sekund. Dziecko najadło się piasku, który wniknął do ust, nosa, uszu i oczu. Konieczna była solidna kąpiel.

Jednak chłopiec nie zamierzał się poddać i po tym, jak ojciec oczyścił mu oczy polewając je wodą, 7-latek dzielnie wrócił do gry. Stwierdził, że to zdarzenie tylko go wzmocniło. Gratulacje zebrał też nastoletni sędzia, który wykazał się wyjątkową trzeźwością umysłu od razu przystępując do ratowania chłopca.

Niestety, zdarzało się, że wiry pyłowe siały poważne spustoszenie, przenosiły małe dzieci i zwierzęta na odległość kilku, nawet kilkudziesięciu metrów. Bywały też ofiary śmiertelne, gdy diabełki uderzały w maszyny rolnicze.

Źródło: TwojaPogoda.pl / CNN.

prognoza polsat news