FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Nawet kangury są w szoku. Australia zaatakowana przez zimę. Wiele miejscowości odciętych od świata przez śnieg

Tego mieszkańcy Australii się nie spodziewali aż tak wcześnie. Zaatakowała ich zima z przeszywającymi chłodami. Wiele miejscowości zostało odciętych od świata przez zasypane śniegiem i oblodzone drogi.

Wyjątkowo wcześnie spadł śnieg w Australii. Fot. CNN.
Wyjątkowo wcześnie spadł śnieg w Australii. Fot. CNN.

Na południowej półkuli panuje astronomiczna jesień, a do zimy zostało jeszcze 6 tygodni. Dlatego tym większym zaskoczeniem są wyjątkowo wczesne opady śniegu, które sparaliżowały ruch drogowy na wyżej położonych obszarach wschodniej Australii.

Nawierzchnia dróg została oblodzona i ośnieżona, uniemożliwiając mieszkańcom wielu miejscowości poruszanie się. W krainie kangurów zrobiło się też przeszywająco zimno. W większości regionów temperatura spadła poniżej zera.

Uczucie zimna spotęgowane zostało przez porywisty wiatr, który na wybrzeżach spowodował potężny sztorm, wstrzymując ruch w portach i na lotniskach. W samym tylko Sydney odwołano z tego powodu dziesiątki lotów.

Australijczycy nie mają ogrzewania

Australijczycy nie są przyzwyczajeni do surowej zimy, ponieważ kontynent jest położony znacznie dalej w kierunku równika niż Polska. Dlatego nawet w najzimniejszych miesiącach w roku, czyli w lipcu i sierpniu, temperatury są zwykle przyjemne.

Jednak, gdy wieje z południa, a więc znad Antarktyki, jak ma to miejsce obecnie, to konieczne jest podkręcenie ogrzewania, które w Australii posiada tylko nieliczna rzesza mieszkańców. Nic więc dziwnego, że wszyscy marzną.

Dobra wiadomość jest taka, że ataki zimy zwykle są krótkie i trwają najwyżej kilkadziesiąt godzin. Wczesne chłody i śniegi osłabiły odporność Australijczyków, co może się skończyć w najbliższym czasie zwiększoną falą zachorowań na grypę i zapalenie płuc.

Źródło: TwojaPogoda.pl / ABC Australia / BOM.

prognoza polsat news