Mieszkańcy fińskiej Laponii przecierali w miniony piątek (24.03) oczy ze zdziwienia patrząc na wskazania termometrów. W miejscowości Kittilä temperatura spadła wieczorem aż do minus 37,5 stopnia.
To najniższa temperatura zmierzona, chciałoby się powiedzieć, że w sezonie zimnym, jednak od kilku dni mamy przecież astronomiczną wiosnę i rozpoczął się sezon ciepły. Tymczasem największy mróz zapanował nie jak zwykle w styczniu lub lutym, lecz w marcu.
Przyczyną jest nadzwyczaj łagodna zima, która panowała w większości regionów Europy, a w szczególności w jej najzimniejszych zwykle zakątkach, w tym również w Finlandii. Mróz był niewielki, ścisnął dopiero teraz, gdy nadeszła wyczekiwana wiosna.
Dotychczas najniższą temperaturę w marcu zmierzono w tym kraju 13 marca 2013 roku, jednak było to jeszcze podczas panowania astronomicznej zimy. Tym razem po raz pierwszy sezonowy rekord mrozu padł podczas wiosny. Temperatura znów stanęła na głowie.
Kittilä to miejsce szczególne w Finlandii, ponieważ uznawane jest za krajowy biegun zimna. To właśnie tam 28 stycznia 1999 roku odnotowano najniższą temperaturę w całej historii pomiarów meteorologicznych, spadającą do aż minus 51,5 stopnia.
Najbliższe dni mroźne będą nie tylko w Polsce. Im dalej na północ, tym będzie zimniej. W północnych regionach Finlandii, Szwecji i Rosji należy się spodziewać spadków temperatury poniżej minus 20 stopni. Wiosna nadejdzie tam z opóźnieniem.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Finnish Meteorological Institute.