Poniedziałek (2.01) był pierwszym i zarazem ostatnim dniem w tym tygodniu z temperaturami od 10 do 15 stopni na przeważającym obszarze kraju oraz większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami.
Kolejne dni przyniosą nam nie tylko przeważające zachmurzenie, ale też częste opady, początkowo deszczu. Jednak w piątek (6.01) rodzaj opadów zmieni się, gdy nad Polskę wróci zima. W północnej połowie kraju zacznie prószyć śnieg.
Ostatnie dni tygodnia zapowiadają się bardzo śnieżnie. Na północy, wschodzie i w centrum może spaść nawet do 20 centymetrów śniegu. Miejscami spodziewamy się śnieżyc z prawdziwego zdarzenia, które sparaliżują ruch drogowy i lotniczy. Mogą też wywoływać awarie prądu.
Jednak śnieg to nie jedyne zagrożenie. Napłynie fala mrozów, która na północy, wschodzie i w centrum objawi się spadkami temperatury do minus 20 stopni. Nawet w najcieplejszym momencie dnia będzie minus 10 stopni.
Najmniej śniegu i najlżejszego mrozu spodziewamy się na zachodzie i południu kraju. Tam temperatura nie powinna spadać poniżej minus 5 stopni, zaś białego puchu będzie niewiele, a miejscami nie spadnie wcale.
Źródło: TwojaPogoda.pl