Pierwszą egzoplanetą, czyli planetą znajdującą się poza naszym Układem Słonecznym, na której naukowcom udało się zaobserwować kolosalną zmianę pogody, był odległy świat oznaczony kryptonimem HD80606b.
W badaniu przeprowadzonym przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Cruz, niezwykle pomocny okazał się Kosmiczny Teleskop Spitzera. Dzięki zainstalowanym na nim urządzeniom naukowcy określili, że średnia temperatura na planecie wynosi 980 stopni.
Jednak w ciągu zaledwie 6 godzin potrafi wzrosnąć z poziomu 500 do aż 1200 stopni. Tak szybkie nagrzewanie się wywołuje fale uderzeniowe z wiatrami, które poruszają się 15 razy szybciej niż prędkość dźwięku, czyli ponad 17 tysięcy kilometrów na godzinę.
Możliwe jest to tylko dlatego, że planeta krąży wokół swojej macierzystej gwiazdy po bardzo wydłużonej orbicie, więc raz na jakiś czas znajduje się niezwykle blisko niej, aby następnie znacząco się od niej oddalić.
Podczas największego zbliżenia temperatura osiąga swoje apogeum. Tamtejsze słońce tym samym zwiększa swoją wielkość na niebie, osiągając rozmiary 30-krotnie większe od Słońca na ziemskim niebie. Planeta typu „gorący Jowisz” położona jest w gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy, około 190 lat świetlnych od Ziemi.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.