Obecność ośrodka wysokiego ciśnienia będzie sprawiać, że niebo rozpogodzi się, a co za tym idzie, nocami po całym dniu operowania słońca, ciepło będzie intensywnie promieniować z gruntu w przestrzeń kosmiczną.
To oznacza, że krótko po wschodzie słońca temperatura będzie najniższa spośród całej doby i przypadnie to na czas porannego szczytu komunikacyjnego, gdy będziemy masowo zmierzać do pracy i szkoły.
Termometry pokazywać będą wtedy około 5 stopni. Na obszarach wiejskich nieco poniżej, a na terenach miejskich lekko powyżej. Przy gruncie będzie blisko zera. Warto będzie mieć na sobie coś cieplejszego, aby nie zmarznąć.
Jednak wraz z upływem godzin słoneczko będzie przygrzewać i podnosić temperaturę, miejscami błyskawicznie. Po południu na termometrach będzie dużo więcej, przeważnie od 17 do 20 stopni, ale miejscami na południu i w centrum nawet do 22 stopni w cieniu.
Będzie na tyle ciepło, aby zrzucić na siebie cieplejsze odzienie, aby się dla odmiany nie przegrzać. Właśnie dlatego powinniśmy się ubrać „na cebulkę”, czyli nałożyć na siebie wiele warstw, które będziemy stopniowo w ciągu dnia z siebie ściągać.
Obowiązuje zasada trzech warstw. Wewnętrza wchłonie pot, środkowa zatrzyma ciepło, a zewnętrzna uchroni przed silnym wiatrem i chłodem. W zależności od potrzeb może być to krótki rękaw, na który nałożymy cieplejszą bluzkę, a na nią kurtkę.
Jeśli nadmiernie wychłodzimy lub przegrzejemy organizm, to ryzykujemy jego osłabieniem i łatwiejszym złapaniem infekcji wirusowej, a przecież nikt nie chce spędzić okresu najbardziej kolorowej jesieni w łóżku z gorączką.
Źródło: TwojaPogoda.pl