FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

„To wyglądało jak wybuch bomby atomowej”. Satelita meteo uwiecznił na Śląsku coś przerażającego

Satelita meteorologiczny uwiecznił w poniedziałek na Śląsku coś, co do złudzenia przypominało wybuch bomby atomowej. Na niebie pojawił się okazały grzyb. Czym było to przerażające zjawisko?

Zdjęcie satelitarne chmury burzowej Cumulonimbus nad Śląskiem. Fot. Sat24.com / Eumetsat.
Zdjęcie satelitarne chmury burzowej Cumulonimbus nad Śląskiem. Fot. Sat24.com / Eumetsat.

Animacja zdjęć satelitarnych z poniedziałku (15.08) z godzin późnopopołudniowych ujawnia zjawisko, które nie jednemu potrafi zjeżyć włosy na głowie. To rozbudowująca się chmura burzowa o nazwie Cumulonimbus.

Na kolejnych zdjęciach widzimy, jak błyskawicznie chmura rozwija się, a na jej wierzchołku pojawia się charakterystyczny kapelusz z perspektywy kosmosu do złudzenia przypominający grzyb atomowy.

Powstał on nad Wysoczyzną Bialską, a następnie powędrował w stronę Opola, gdzie w międzyczasie zdecydowanie osłabł, lecz zdołał jeszcze przynieść niewielkie opady deszczu, na które czekali nie tylko rolnicy.

Jedynie piętrząca się chmura burzowa potrafi zgotować mrożący krew w żyłach spektakl niczym z obserwacji wybuchu bomby atomowej. To gigantyczna energia skumulowana na obszarze kilkunastu kilometrów. Wewnątrz chmury znajdują się olbrzymie ilości wody i gradzin.

Powstają niezliczone błyskawice, a prądy powietrzne mogą czynić poważne szkody na powierzchni ziemi. Cumulonimbus to najpotężniejsza chmura w arsenale pogody, jednocześnie najpiękniejsza, ale też najbardziej niebezpieczna i niszczycielska.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news