Męczymy się, gdy temperatura przekracza 30 stopni, tymczasem są miejsca na świecie, gdzie od kilku miesięcy dzień w dzień jest powyżej 40 stopni, a od czasu do czasu termometry pokazują więcej niż 50 stopni w cieniu.
Mowa o Bliskim Wschodzie, gdzie powierzchnia ziemi intensywnie nagrzewa się od promieniowania słonecznego, sprawiając, że powietrze jest rozgrzane jak w piekle. Właśnie tam padł tegoroczny rekord maksymalnej temperatury na naszej planecie.
W mieście Abadan w południowo-zachodnim Iranie, blisko granicy z Irakiem, zmierzono 53,0 stopnia w cieniu. Mieszkańcy są przyzwyczajeni do żaru, ale tym razem przeszedł on ludzkie pojęcie. Nigdy wcześniej w tym mieście nie było równie wysokiej temperatury.
Jednocześnie był to największy upał panujący w Iranie w sierpniu. Z kolei do historycznego rekordu ciepła dla całej Azji w sierpniu zabrakło tylko 0,3 stopnia. Oznacza to, że była to jedna z najwyższych temperatur kiedykolwiek odnotowanych na świecie.
Dodajmy, że według Światowej Organizacji Meteorologicznej najwyższa temperatura w Azji w dziejach pomiarów to 53,9 stopnia odnotowane 21 lipca 2016 roku w mieście Mitribah w Kuwejcie. Ogólnoświatowy rekord pochodzi zaś z kalifornijskiej Doliny Śmierci, gdzie 10 lipca 1913 roku było 56,7 stopnia.
Źródło: TwojaPogoda.pl / WMO.