Przez Polskę przemieszcza się front atmosferyczny, który oddziela od siebie skrajnie różne masy powietrza. Upał z podzwrotnikowych obszarów Afryki nas opuszcza, a jego miejsce zajmuje chłód docierający aż znad północnego Atlantyku i okolic Grenlandii i Islandii.
Różnica w temperaturze między tymi masami sięga nawet 20 stopni, a to oznacza, że w niektórych regionach o tyle właśnie ochłodzi się z dnia na dzień. W strefie ścierania się tych zróżnicowanych mas piętrzą się chmury burzowe, które niosą gwałtowne zjawiska.
Śledź na żywo deszcze i burze >>>
W poniedziałek (20.06) burze występować będą na przeważającym obszarze, jednak te najbardziej intensywne i zarazem niszczycielskie pojawiać się będą na południu, wschodzie i w centrum kraju, zwłaszcza w godzinach popołudniowych, wieczornych i nocnych.
Alarm pogodowy obowiązuje w strefie pomarańczowej, która obejmuje aż 11 województw, a więc połowę naszego kraju. Tam należy zachować szczególną ostrożność i ograniczyć przebywanie poza budynkami do minimum w trakcie przechodzenia burz.
W ciągu jednej godziny może spaść do 50 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 5 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 100 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.
W strefie żółtej natężenie burz będzie mniejsze. W ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, lokalnie z gradem do 3 cm i porywami wiatru do 90 km/h. Każda burza jest niebezpieczna. Nie warto z nią igrać.
Na południu, wschodzie i w centrum aż do nadejścia opadów i burz będzie jeszcze bardzo ciepło i gorąco, a przez rosnącą wilgotność także parno i duszno. Termometry pokażą tam przeważnie od 25 do 28 stopni, a w Małopolsce i na Podkarpaciu do 30-32 stopni.
Na zachodzie i północy wyraźnie się ochłodzi. Tam odnotujemy w najcieplejszym momencie dnia zaledwie od 15 do 20 stopni, a miejscami w strefie ciągłych opadów tylko 12 stopni, szczególnie na Pomorzu i wybrzeżu.
Jaka pogoda we wtorek?
We wtorek (21.06) poprawa pogody, jednak tylko na zachodzie i południu, gdzie niebo rozpogodzi się. Na pozostałym obszarze będzie się chmurzyć i padać, najmocniej na północnym wschodzie, gdzie spodziewane są ulewy.
Temperatura wyniesie od 12 stopni na północnym wschodzie przez 15-20 stopni na większym obszarze do 23 stopni na zachodzie kraju. Jednak z powodu bardzo silnego wiatru z północnego zachodu odczuwalnie będzie nawet o kilka stopni chłodniej.
Źródło: TwojaPogoda.pl