FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Pół Polski pod śniegiem jakiego nie było w kwietniu od 9 lat. Miejscami spadło go nawet 30 cm

Kwiecień przyniósł na południu, wschodzie i w centrum kraju największe opady śniegu od 9 lat. Miejscami spadło go nawet 30 cm. Prądu pozbawionych jest dziesiątki tysięcy odbiorców. W których miastach jest najbardziej śnieżnie i kiedy przestanie sypać? Sprawdź prognozę.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Po marcu, który był wyjątkowo suchy i słoneczny, a pod koniec nawet przyjemnie ciepły, pogoda zmieniła się o 180 stopni, i to z dnia na dzień. Kwiecień powitał połowę Polski białą kołderką. Miejscami najgrubszą od lat.

Minęła doba opadów, a śnieg jak sypał, tak nadal sypie. Dotychczas najwięcej spadło go miejscami na Mazowszu i Lubelszczyźnie. Na pograniczu tych regionów nawet do 30 cm. Na stacjach IMGW, aż 26 cm puchu notuje się w Siedlcach, 21 cm w Terespolu i Kozienicach, 19 cm w Lublinie, a 15 cm w Warszawie i Białymstoku.

W stolicach Mazowsza i Podlasia tak dużo śniegu w kwietniu nie było od 9 lat, czyli od 2013 roku, który przyniósł nam wyjątkowo mroźny i śnieżny początek wiosny. W Warszawie leżały wtedy 22 cm śniegu, a w Białymstoku 30 cm.

Obecnie sporo śniegu przykrywa też Ziemię Łódzką i Ziemię Świętokrzyską, gdzie miejscami można liczyć na 10 cm puchu. Na Śląsku i w Małopolsce spadło przeważnie od 1 do 10 cm śniegu, który w znacznej mierze zdążył się już roztopić.

Śnieg powoduje problemy na drogach, zwłaszcza tych lokalnych. Według GDDKiA wszystkie drogi krajowe są przejezdne, a ich utrzymanie zapewnia obecnie ponad 660 pługów. Niestety, z powodu zerwania linii energetycznych prąd przestał płynąć do 40 tysięcy odbiorców na samym tylko Podlasiu. Strażacy interweniowali przy usuwaniu połamanych gałęzi ponad 2,3 tysiąca razy, głównie w woj. mazowieckim, lubelskim i świętokrzyskim.

Kiedy śnieg przestanie padać i się roztopi?

W dalszym ciągu sypie na południu, wschodzie i w centrum kraju. Najszybciej opady ustąpią w centrum, późnym popołudniem. Z kolei na południu i południowym wschodzie opady zakończą się dopiero w nocy z soboty na niedzielę (2/3.04).

Prognoza pogody na sobotę.

Roztopy rozpoczną się jeszcze w sobotę (2.04) po południu, gdy temperatura będzie nieco wyższa od zera. Do poniedziałku (4.04) w większości regionów po śniegu nie będzie już śladu. Dłużej biały puch utrzyma się tam, gdzie jest go najwięcej.

Tam roztopi się on dopiero we wtorek (5.04), gdy spodziewamy się większego ocieplenia oraz obfitych opadów deszczu. Do tego czasu należy się liczyć uszkodzeniami drzewostanu, przerwami w dostawach prądu i utrudnieniami na drogach.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW.

prognoza polsat news