FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Widok wart milion dolarów tylko dla wybranych. Rzeki rozżarzonej lawy uchodzą do Atlantyku [WIDEO]

Taki widok zarezerwowany jest tylko dla wybranych. Z bliska mogą oni podziwiać strumienie rozżarzonej do czerwoności lawy, która spływa z wulkanu Cumbre Vieja na Wyspach kanaryjskich do wód Oceanu Atlantyckiego. Zobacz ten spektakl na nagraniu.

Strumienie lawy spływają do Atlantyku. Fot. INVOLCAN.
Strumienie lawy spływają do Atlantyku. Fot. INVOLCAN.

Nie trzeba płacić miliona dolarów za ujrzenie z bliska czegoś, co zapiera dech w piersi, ale również może kosztować zdrowie, a nawet życie. Grupka naukowców miała to szczęście i z tarasu widokowego podziwiał strumienie rozżarzonej do czerwoności lawy spływającej do Atlantyku.

Stopiona wulkaniczna skała utworzyła nową plażę, ale póki co nie ma mowy, aby się na niej wylegiwać, ponieważ stygnąca lawa emituje toksyczne gazy, które rozprzestrzeniają się po okolicy. Władze utrzymują zakaz wstępu do strefy zamkniętej.

Nie wszyscy jednak słuchają ostrzeżeń. Pewien mężczyzna wrócił, aby usunąć z dachu swojego domu grubą warstwę popiołu. Niestety, pod ciężarem pyłu budynek zawalił się, a mężczyzna spadł i zginął na miejscu.

To pierwsza śmiertelna ofiara wulkanu Cumbre Vieja po 8 tygodniach od początku jego pierwszej od półwiecza erupcji. Dotychczas na La Palmę opadło już ponad 100 tysięcy metrów sześciennych popiołów, którymi można by wypełnić przeszło 25 basenów olimpijskich.

Normy jakości powietrza z południowo-zachodniej części wyspy przekroczone są dziesiątki razy. Stąd też niekończące się ewakuacje ludności. W sumie swoje domy opuściło już 8 tysięcy mieszkańców, którym zagrażała lawa lub duszące popioły i gazy wulkaniczne.

Chociaż w ostatnich dniach pojawiły się doniesienia o mniejszych wyrzutach lawy, popiołów i gazów oraz spadającej liczbie wstrząsów ziemi, to jednak naukowcy przestrzegają, że wieść o rychłym końcu erupcji jest przedwczesna.

Źródło: TwojaPogoda.pl / INVOLCAN.

prognoza polsat news