FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Nawałnice demolują Europę i paraliżują życie milionów ludzi od Hiszpanii aż po Rosję

Burze, ulewne deszcze, podtopienia i wichury paraliżują codzienne życie milionów mieszkańców Europy, od Hiszpanii aż po Rosję. Są nieprzejezdne drogi, uszkodzone drzewa i budynki, przerwy w dostawach prądu, także ofiary śmiertelne i ranni.

Fot. Pixabay.
Fot. Pixabay.

Głębokie niże znad północnej Europy dały się we znaki na przeważającym obszarze kontynentu w postaci porywistego wiatru, który największą prędkość osiągnął w miejscowości Fécamp we francuskiej Normandii. jego podmuchy dochodziły aż do 175 kilometrów na godzinę.

Na górskich szczytach najmocniej wiało na Feldbergu w niemieckim Schwarzwaldzie, gdzie porywy sięgały 166 km/h, a także na Śnieżce w Karkonoszach, do 158 km/h. W wielu miejscowościach na nizinach wiało do 90-100 km/h, powodując znaczne szkody.

Zginęły 4 osoby, wyłącznie na Dolnym Śląsku, zaś kilkadziesiąt, w różnych krajach, zostało rannych. Prąd przestał płynąć do przeszło pół miliona odbiorców. Z powodu powalonych drzew nieprzejezdnych było wiele dróg i szlaków kolejowych, problemy dotknęły też porty lotnicze.

Bardzo silny wiatr przewracał ciężarówki, powalał rusztowania i ściany budynków, a pociągi uderzały w złamane gałęzie leżące na torach. Strażacy interweniowali dziesiątki tysięcy razy. Mnóstwo pracy mieli też energetycy.

Wichura zniszczyła rusztowanie po wewnętrznej stronie Kremla. Na oczach przechodniów, stalowe elementy przeleciały nad murem na stronę zewnętrzną, niszcząc przy tym zwieńczenia w kształcie jaskółczego ogona. Po incydencie część Placu Czerwonego została zamknięta dla turystów, którym zakazano robienia zdjęć powstałych szkód.

Z kolei w Hiszpanii burze i ulewne deszcze spowodowały podtopienie wielu dróg w regionach Walencja i Murcja. Ulice zmieniły się w rwące potoki, które porywały ze sobą zaparkowane samochody. Miejscami spadło nawet 200 mm deszczu.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news