Na rosyjskim Dalekim Wschodzie przełom września i października przynosi uderzenie prawdziwej zimy. Pierwszy raz w tym sezonie temperatura przez całą dobę jest ujemna. Nocami i wczesnymi porankami spada nawet do minus 25 stopni.
Jednak siarczysty mróz to tylko jedno z oblicz panującej aury. O wiele gorsze są potężne zawieje śnieżne, które przynosi wędrujący nad regionem układ niskiego ciśnienia. Opadające płatki śniegu niesione są przez porywy wiatru przekraczające 100 kilometrów na godzinę.
#Rusia 🇷🇺
— Carlos Juan Semidey (@QuakeChaser35) September 30, 2021
Decenas de vuelos fueron cancelados, escuelas cerrdas y el tráfico de pasajeros suspendido debido a un fuerte ciclón de nieve, #blizzard 🌬, azotando la costa de #Chukotka en el mar de Bering, el territorio más oriental de Rusia.
Video: The Siberian Times pic.twitter.com/M8tIfuvOya
Wichura łamie drzewa, zrywa dachy i uszkadza linie energetyczne. Prąd przestał płynąć do wielu gospodarstw domowych, wobec czego brakuje nie tylko światła, ale też ogrzewania. Mieszkańcy opatuleni w koce skarżą się, że w domach temperatura spada do zaledwie 10 stopni.
Służby cywilne zalecają pozostanie w domach, aby nie narażać się na niebezpieczeństwo. Zamknięto wszystkie szkoły, odwołano loty i wstrzymano transport autobusowy. Jak się okazuje, nawet w Rosji, gdzie wydawać by się mogło zima nikomu straszna nie jest, czasem potrafi zaskoczyć swoją intensywnością.
Źródło: TwojaPogoda.pl / The Siberian Times.