Po 10-dniowej drzemce przebudziła się Etna na włoskiej Sycylii. Z jej południowo-zachodniego krateru wystrzeliła fontanna żółto-pomarańczowo-czerwonej lawy. Słup miał wysokość kilometra i był widoczny m.in. z położonej u stóp wulkanu Katanii.
Natychmiast wprowadzono najwyższy stopień alarmu dla lotnictwa i zamknięto miejscowe lotnisko. Dopiero po kilku godzinach otwarto je ponownie. Mieszkańcy i turyści podziwiali widowisko. Od początku fali erupcji takich pokazów było już niemal 20.
Wybuchła nie tylko Etna
W niedzielę (01.08) doszło do kolejnej erupcji wulkanu Stromboli, położonego na wyspie o tej samej nazwie w archipelagu Wysp Liparyjskich we Włoszech. Chociaż stale zamieszkujących wyspę około 600 osób jest przyzwyczajonych do erupcji, to jednak prawie zawsze są one bardzo słabe.
Erupcja wulkanu Stromboli. Fot. INGV-OE.Tym razem wyrzut materiału wulkanicznego okazał się spektakularny, bo sięgnął wysokości 150 metrów. Na szczęście aktywność Stromboli nie uległa zmianie. Góra nie stanowi zagrożenia dla okolicznych mieszkańców.
Źródło: TwojaPogoda.pl / INGV-OE.
