FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Po wybuchu w Niemczech zamknięte place zabaw, skażone warzywa i owoce. Nie wiadomo co jest w pyle

Po wybuchu w parku chemicznym w niemieckim Leverkusen władze zamknęły place zabaw, zakazały spożywania owoców i warzyw z ogródków i zaleciły nie dotykać czarnych grudek, które opadły w różnych częściach miasta. Toksykolodzy obawiają się skażenia środowiska.

Toksyczne grudki opadły na Leverkusen po wybuchu. Fot. Twitter / Uwe Miserius.
Toksyczne grudki opadły na Leverkusen po wybuchu. Fot. Twitter / Uwe Miserius.

Po potężnym wybuchu w spalarni niebezpiecznych odpadów, władze niemieckiego Leverkusen apelują do mieszkańców, aby unikali kontaktu z pyłem i czarnymi grudkami, które opadły z wielkiej, czarnej chmury powstałej po pożarze zbiornika z rozpuszczalnikiem chlorowym.

Dotychczas, nie udało się ustalić dokładnego składu chemicznego substancji. Mieszkańcom zakazano spożywanie owoców i warzyw z ogródków, nie należy też korzystać z mebli ogrodowych ani zewnętrznych basenów, a także ich czyścić ani dotykać, zaś dzieci nie mogą wchodzić na place zabaw.

Instrukcja jaką otrzymali mieszkańcy od magistratu mówi również o butach, które należy zostawiać przed drzwiami wejściowymi, a jeżeli jest konieczność pracy przy roślinach na zewnątrz, należy używać rękawiczek ochronnych.

Toksykolodzy są zdania, że na miasto i okolice opadły bardzo groźne substancje rakotwórcze. Kontakt z nimi może być niebezpieczny. Dopóki nie będą znane wyniku analiz próbek, należy zachować szczególną ostrożność.

Mieszkańcy Leverkusen publikują na mediach społecznościowych zdjęcia kilkucentymetrowych grudek, które znajdują w ogrodach. Substancja ma oleistą konsystencję, a jej cząstki mogą mieć wielkość monet od centa do euro.

Trwa śledztwo w sprawie przyczyny wybuchu. Według jeden z teorii do spalarni odpadów wraz ze szczątkami z wielkiej powodzi w zachodnich Niemczech, trafiła też bomba, która w trakcie utylizacji wybuchła. Zginęło co najmniej 5 osób, a 31 zostało rannych.

Smuga toksycznych substancji z Leverkusen wraz z wiatrami dotarła w środę (28.07) nad północną Polskę i południowy Bałtyk, ale była już na tyle rozporoszona, że cząstki spadające wraz z deszczem nie miały żadnego niekorzystnego wpływu na środowisko.

Źródło: TwojaPogoda.pl / RTL.

prognoza polsat news