FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Spadł grad wielkości pomarańczy, ulice zmieniły się w rwące rzeki. Rannych troje dzieci [ZDJĘCIA]

Zgodnie z prognozami piątek przyniósł gwałtowne burze, podczas których padał grad wielkości pomarańczy, a deszczówka zmieniała ulice w rwące rzeki zalewające samochody i budynki. Rannych zostało 3 dzieci. Sprawdź najnowszy bilans żywiołu.

11-centymetrowy grad spadł w Będkowicach pod Krakowem. Fot. Facebook / Aga Dziadur.
11-centymetrowy grad spadł w Będkowicach pod Krakowem. Fot. Facebook / Aga Dziadur.

Piątek (9.07) burze przyniósł w wielu regionach kraju. Te najbardziej gwałtowne szalały na południu i w centrum. Ulewnemu deszczowi towarzyszył grad i porywisty wiatr. Strażacy interweniowali ponad 5 tysięcy razy, najczęściej na Ziemi Łódzkiej, w Małopolsce i na Mazowszu. Zerwanych zostało ponad 200 dachów na domach i budynkach gospodarczych.

Śledź deszcze i burze na żywo >>>

Podczas nawałnic ewakuowano 15 obozów harcerskich. Z jednego z nich, w lasach Nadleśnictwa Pękowiec w pobliżu miejscowości Gościęcin w woj. świętokrzyskim, dwie nastolatki trafiły do szpitala. Jedna miała skręconą nogę, a druga doznała ataku paniki. Z kolei w Bogate w woj. mazowieckim spadająca gałąź złamała dziecku nogę.

Nawałnica przetoczyła się m.in. nad Krakowem. Na stolicę Małopolski spadł grad, który miał średnicę nawet powyżej 10 cm. Lodowe bryły wielkości pomarańczy uszkadzały drzewostan, dachówki i karoserie samochodowe. Porywisty wiatr łamał drzewa i uszkadzał linie energetyczne.

Jak wynika z danych IMGW, na Kraków spadło w ciągu zaledwie 1,5 godziny aż 30 mm deszczu. Ulice zmieniły się w rwące strumienie. Podtopione zostały samochody i piwnice. Utworzyły się olbrzymie korki w godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego.

Chmura szelfowa (wał szkwałowy) w Pajęcznie w woj. łódzkim. Fot. Łukasz / TwojaPogoda.pl

Obecnie nawałnice przemieszczają się nad woj. łódzkim, świętokrzyskim, mazowieckim, warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim i wielkopolskim. Słabsze burze mamy w woj. dolnośląskim i lubuskim. Wszystkie burze wędrują w kierunku północnym i północno-wschodnim.

Uprzedzamy, że w ciągu jednej godziny może spaść do 50 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 5 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 120 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie. Możliwa jest trąba powietrzna.

Strażacy interweniowali całą dobę

W nocy z czwartku na piątek (8/9.07) wieczorem perfekcyjna burza w postaci mezoskalowego układu konwekcyjnego (MCS), będąca gromadą komórek burzowych, wtargnęła znad Czech nad Dolny Śląsk, a następnie powędrowała nad Wielkopolskę i Ziemię Łódzką. Gdy nad ranem docierała do Kujaw, Pomorza Gdańskiego i Warmii, nad Dolnym Śląskiem rodziła się kolejna potężna burza, która popędziła tym samym szlakiem nad Wielkopolskę.

Na zdjęciu satelitarnym widoczna jest olbrzymia chmura burzowa, która przysłoniła w nocy całą zachodnią Polskę. Fot. NOAA.

Po kilku godzinach, podczas porannego szczytu komunikacyjnego, już trzecia z rzędu burza nawiedziła Dolny Śląsk. W tym samym czasie burzowo było też na Ziemi Łódzkiej i Mazowszu. Miejscami w ciągu zaledwie godziny potrafiło spaść 20-30 mm deszczu, co spowodowało podtopienia dróg, posesji i zabudowań. Z kolei porywisty wiatr łamał drzewa oraz uszkadzał drzewa i linie energetyczne.

Strażacy interweniowali do piątkowego (9.07) wieczora ponad 3600 razy, najczęściej w woj. małopolskim, wielkopolskim i łódzkim, przy usuwaniu z dróg powalonych drzew, zabezpieczaniu uszkodzonych zadaszeń i wypompowywaniu wody z zalanych piwnic. Na szczęście nie ma informacji o osobach poszkodowanych.

Przeprowadzono ewakuację obozów harcerskich w woj. wielkopolskim (67 osób) i w woj. kujawsko-pomorskim (55 osób). Blisko 40 tysięcy odbiorców było pozbawionych energii elektrycznej.

Kilkadziesiąt akcji strażacy podjęli też wcześniej w centrum i na północnym wschodzie kraju, gdzie pod znakiem burz minęło popołudnie i wieczór. Na Mazurach potrafiło spaść nawet powyżej 70 mm deszczu. W Wilkasach między Giżyckiem a Mrągowem zalana była na 20 centymetrów droga.

Z kolei na jeziorze Roś wywróciła się żaglówka. Z wody wyciągnięto 4 osoby w tym 3 dzieci. Nikomu nic poważnego się nie stało. W Warszawie podczas nawałnicy zerwany został dach ze szkoły i powalonych kilka drzew, niektóre upadły na samochody i budynki.

Źródło: TwojaPogoda.pl / PSP / RCB / IMGW.

prognoza polsat news