FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Nie, to nie jest tęcza. To fenomen, który często jest z nią mylony i wygląda jak uśmiechnięta buźka

Czy możliwe jest, aby tęcza pojawiła się na niebie „do góry nogami”? Tak, ale tylko wtedy, kiedy mamy do czynienia z pewnym bardzo ciekawym zjawiskiem optycznym, które w dodatku występuje w dwóch wersjach kolorystycznych. Jak powstaje ten fenomen?

Łuk okołozenitalny. Fot. Flickr / ludwig van standard lamp.
Łuk okołozenitalny. Fot. Flickr / ludwig van standard lamp.

Zjawiska optyczne zawsze są skutkiem odbijania się promieni słonecznych na kryształkach lodowych unoszących się w ziemskiej atmosferze. Najczęściej są to chmury piętra wysokiego o nazwie Cirrus, które przypominają ptasie pierza lub też tworzą zwartą pokrywę, przez którą nasza dzienna gwiazda świeci niczym przez matowe szkło.

Wówczas na niebie mogą się dziać cuda. Jednym z nich jest bez wątpienia łuk okołozenitalny. Przypomina on odwróconą do góry nogami tęczę, z końcami skierowanymi ku górze, jest też od niej dużo mniejszy, bo nie rozciąga się na całe niebo, jak tęcza.

Łuk przypominający uśmiechniętą buzię powstaje na skutek załamywania się i odbijania promieni słonecznych na kryształkach lodu w formie sześcioramiennych płytek, z których zbudowana jest chmura Cirrus. W przypadku tęczy promienie załamują się na kroplach padającego deszczu.

Łuk okołohoryzontalny. Fot. Wikipedia / Bulent abali / Dehk.

Aby powstał łuk okołozenitalny Słońce nie może się znajdować wyżej niż 32 stopnie kątowe nad horyzontem, a więc średnio nisko, co sprawia, że zjawisko to możemy obserwować zwykle o porankach oraz późnymi popołudniami.

Tworzy się barwny łuk, w którym barwy układają się od fioletowej u góry po czerwoną na dole. Kolor czerwony zawsze jest skierowany w stronę Słońca, a to oznacza, że znajduje się ono poniżej tego łuku. Sam łuk umiejscowiony jest zawsze w okolicach zenitu, czyli nad naszymi głowami.

Właśnie dzięki tej zasadzie możemy odróżnić łuk okołozenitalny od bardzo podobnego zjawiska, a mianowicie łuku okołohoryzontalnego, który powstaje w tej sam sposób, ale kolory są w nim odwrócone, czyli fioletową barwę mamy u dołu, a czerwoną u góry.

Skoro czerwień skierowana jest w stronę Słońca, to wiemy, że znajduje się ono powyżej łuku, a sam łuk wisi niezbyt wysoko nad horyzontem. Zjawisko to powstaje więc głównie w pełni dnia.

Łuk okołohoryzontalny. Fot. Wikipedia / Gavin Anderson.

Łuk okołozenitalny i okołohoryzontalny nie pojawiają się często, dlatego tak bardzo zaskakują obserwatorów. Mylenie ich z tęczą jest na porządku dziennym, dlatego mamy nadzieję, że nasz artykuł sprawi, iż nauczycie się odróżniać te fenomeny optyczne.

Pamiętajcie jednak, że zjawiska optyczne zawsze są trudne w obserwacjach, ponieważ znajdują się w pobliżu Słońca. Obserwowanie ich bez odpowiednich zabezpieczeń, może doprowadzić do uszkodzenia wzroku lub nawet trwałej ślepoty.

Przyroda nie przestaje nas zaskakiwać i cieszyć, a takie zjawiska są dowodem na to, że nie wszystko to, co niezrozumiałe, od razu należy wiązać z odwiedzinami obcej cywilizacji.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news