FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Chmura, która przybrała kształt modlącej się osoby, uznana została za zapowiedź krwawego zamachu

Na wieczornym niebie pojawiła się ciemna chmura, która nieoczekiwanie przybrała kształt modlącej się osoby. Obserwatorzy wzięli ją za zły omen. Wkrótce potem doszło do krwawego zamachu terrorystycznego na katedrę.

Fot. YouTube / Agus Prasetyo Boyolali.
Fot. YouTube / Agus Prasetyo Boyolali.

Mieszkańcy miasta Semerang w Indonezji przed tygodniem byli świadkami niecodziennego zjawiska. O zmroku na niebie pojawiła się ciemna chmura, która przybrała kształt modlącej się osoby. Niektórzy ujrzeli w niej Matkę Boską.

Zdjęcie fenomenu obiegło sieć lotem błyskawicy. Na serwisach społecznościowych przeważały opinie, że to zły omen. Jak się okazało, zaledwie kilka dni później w mieście Makasar, również na Indonezji, doszło do zamachu w katedrze Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Dwaj zamachowcy-samobójcy wysadzili bomby w momencie, gdy wierni przyszli poświęcić swoje palmy. Obaj zginęli na miejscu, przy okazji raniąc poważnie 20 osób. Władze Indonezji uznały ten czyn za zamach terrorystyczny na tle religijnym, a papież Franciszek potępił go twierdząc, że to kolejna odsłona prześladowań chrześcijan.

Zdjęcie wyjątkowej chmury tuż po zamachu ponownie obiegło globalną sieć. Wielu internautów łączyło wizerunek modlącej się osoby z zamachami na kościół katolicki wierząc, że było to ostrzeżenie.

Chmury często przybierają najróżniejsze kształty, w których osoby będące ekstrawertykami, bardzo często widzą chociażby ludzkie twarze. Zjawisko to nazywa się pareidolią. W podobny sposób wizerunki świętych widziane są np. na szybach.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news