FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Pierwszy raz od 9 lat temperatura spadnie poniżej minus 30 stopni? Kiedy i w którym regionie kraju?

Wkraczamy w apogeum fali arktycznych mrozów. Następnych kilkadziesiąt godzin będzie kluczowych. Temperatura pierwszy raz od 9 lat może spaść poniżej minus 30 stopni. Sprawdźmy, kiedy i w których regionach kraju to się stanie.

Fot. Pixabay.
Fot. Pixabay.

Niedzielny (17.01) wczesny poranek przyniósł nam skrajnie niskie temperatury. W Gołdapi na Mazurach, blisko granicy z Rosją, temperatura spadła, według danych IMGW, do -27 stopni. W Lidzbarku Warmińskim i Kętrzynie było -25 stopni, a w Suwałkach -24 stopnie. Najzimniejszym miastem wojewódzkim był Białystok, gdzie odnotowano -23 stopnie.

Jeszcze większy mróz panował przy gruncie, gdzie w Suwałkach temperatura obniżyła się aż do -32 stopni, a w niektórych miejscach Mazur i Podlasia do -30 stopni. Dla porównania w najcieplejszym Świnoujściu na zachodnim krańcu wybrzeża były zaledwie -2 stopnie.

Również cały dzień był nadzwyczaj mroźny. Termometry w większości regionów kraju pokazały w najcieplejszym momencie dnia kilkanaście stopni poniżej zera. Zdecydowanie najzimniej było na Mazurach, gdzie w Kętrzynie temperatura nie przekroczyła -18 stopni.

Najcieplejsze powietrze gościło na południowym wschodzie, zachodzie i północnym zachodzie kraju, gdzie mróz był jednocyfrowy, maksymalnie do -1 stopnia w Świnoujściu na zachodnim krańcu wybrzeża.

Apogeum fali arktycznych mrozów nastąpi w nocy z niedzieli na poniedziałek (17/18.01). Na przeważającym obszarze kraju odnotujemy wtedy -20/-15 stopni. Jeszcze zimniej będzie na wschodzie, gdzie termometry pokażą w okolicach świtu nawet poniżej -25 stopni.

Nie można wykluczyć, że lokalnie na Mazurach, Podlasiu i w północnej Lubelszczyźnie, pomiędzy oficjalnymi stacjami meteorologicznymi, temperatura spadnie poniżej minus 30 stopni, czego nie było na nizinach od 2012 roku. Jest to możliwe zwłaszcza na tzw. mrozowiskach.

To tereny o specyficznym ukształtowaniu terenu, położone w obniżeniach, gdzie bardzo mroźne powietrze opadając, zalega przez dłuższy czas. Temperatura bywa tam nawet o 10 stopni niższa od tej notowanej na przyległych obszarach.

Najmniejszego mrozu podczas apogeum fali arktycznego powietrza doświadczą mieszkańcy terenów przygranicznych z Niemcami i wybrzeża, gdzie temperatura tylko nieznacznie spadnie poniżej -5 stopni.

Prognoza temperatury odczuwalnej w nocy z niedzieli na poniedziałek. Fot. TwojaPogoda.pl

Lodowaty będzie jeszcze poniedziałek (18.01), ale z biegiem godzin mroźne powietrze będzie wypierane na wschód przed napływającą z zachodu dużo cieplejszą masę polarno-morską, która przyniesie nam odwilż.

Rozpocznie się ona na zachodzie kraju w godzinach wieczornych, kiedy odnotujemy nawet 2 stopnie powyżej zera. W tym czasie w większości regionów termometry pokażą maksymalnie -15/-10 stopni. Jeszcze mroźniej będzie na Podlasiu, poniżej -15 stopni.

Zaskakująco zapowiada się noc z poniedziałku na wtorek (18/19.01), która przyniesie olbrzymi kontrast termiczny. W tym samym czasie, gdy na wschodzie temperatura spadnie poniżej -20 stopni, to na zachodzie będą 2 stopnie ciepła. To oznacza ponad 20-stopniową różnicę w temperaturze.

Prognoza pogody na poniedziałek. Fot. TwojaPogoda.pl

We wtorek (19.01) odwilż rozprzestrzeni się na przeważający obszar kraju, a w środę (20.01) na plusie będzie już wszędzie. Fala mrozów, choć będzie intensywna, to jednak bardzo krótka. Szczególnie da się nam we znaki w poniedziałek (18.01) wczesnym porankiem w drodze do pracy.

Jak przetrwać falę mrozów?

Najtrudniejsze warunki panują nad ranem, czyli wtedy, kiedy opuszczamy ciepłe domy wyruszając do zakładów pracy. To właśnie wtedy temperatura osiąga najniższe wartości w ciągu doby, a nie w środku nocy.

Przy minus -20/-15 stopniach przyda się nam ciepła kurtka, rękawiczki, szalik i czapka. Krem ochroni twarz przed wysuszeniem, gorąca herbata rozgrzeje, a wełniana odzież zatrzyma ciepło.

Co najważniejsze, przy tak niskich temperaturach jest bardzo duże ryzyko wychłodzenia organizmu ludzi i zwierząt, możliwe są nie tylko odmrożenia, ale i zamarznięcia. Najprostszym sposobem uniknięcia wychłodzenia jest poruszanie się.

Chrońmy zwierzęta, które nie zawsze są dobrze przygotowane na tak niskie temperatury. W dużym zagrożeniu znajdują się też bezdomni. Jeśli zauważymy, że noce spędzają poza noclegowniami, np. w altankach ogrodowych czy w śmietnikach, to zadzwońmy na policję pod numer 112 lub 997 (straż miejska numer 986).

Przy silnym mrozie mogą wystąpić zamrożenia i awarie instalacji wodociągowych i kanalizacyjnych oraz trudności w podróżowaniu po ulicach miast. Nie bądźmy więc zaskoczeni, gdy autobus lub samochód odmówi posłuszeństwa. Pamiętajmy też, że mroźna aura ma też wiele plusów.

Dzięki pogodnym dniom będziemy mogli wreszcie otrzymać tyle promieni słonecznych, ile tylko będziemy chcieli, w nocy przy przejrzystym powietrzu będzie można dostrzec nawet najbledsze gwiazdy. Gdy pojawi się mgła możliwe jest pojawienie się na drzewach przepięknej szadzi.

Co to jest wychłodzenie organizmu?

Występuje wówczas, gdy temperatura ludzkiego ciała spada poniżej 35 stopni, a więc jest przynajmniej o 1,6 stopnia niższa od wartości uznawanej za normę. Pamiętajmy, że wychłodzić organizm można już przy temperaturze kilku stopni powyżej zera.

Najsilniej ciało wychładza się, gdy panuje silny mróz. Im większy mróz, tym ciepło ucieka z organizmu szybciej. Pierwszymi oznakami hipotermii jest bladość skóry twarzy, następnie "gęsia skórka", sine usta i przyspieszone tętno. Ważniejszym ostrzeżeniem są dreszcze i zlewne poty.

Jeśli dreszcze ustają, to organizm wkracza w zaawansowaną fazę wychłodzenia. Pojawia się ból z zimna, stopniowa utrata czucia i wreszcie sztywnienie mięśni. Osoba wychłodzona zaczyna powoli tracić świadomość. Przypomina to zapadanie w sen.

Jak pomóc ofierze wychłodzenia?

Nie można zapominać, że ofiary hipotermii to głównie bezdomni i osoby nadużywające alkoholu. Początkowo po spożyciu alkoholu naczynia krwionośne rozszerzają się, co odbierane jest w postaci ciepła, ale na krótko.

Bardzo szybko następuje wymiana ciepła z otoczeniem i jego utrata przez organizm. Ostatecznie rozpoczyna się proces wychładzania organizmu, który może prowadzić do wychłodzenia, a nawet zamarznięcia. Po śmierci płyny ustrojowe zamarzają, a ciało człowieka kostnieje i przypomina lodową rzeźbę.

Jeśli ofiara jest jeszcze przytomna, należy przede wszystkim jak najszybciej ogrzać ciało, ale musi być to proces stopniowy, ponieważ kontakt z gorącą wodą albo płynami może spowodować atak serca. Najlepiej używać koców i innych ciepłych nakryć, można robić okłady materiałami nasączonymi ciepłą wodą. Jednak koniecznie trzeba wezwać pogotowie ratunkowe.

Co to jest odmrożenie?

Jest to uszkodzenie tkanki skóry na skutek niskiej temperatury. Głębokość odmrożeń zależy od temperatury powietrza, prędkości wiatru i wilgotności powietrza. Najszybszym odmrożeniom ulegają uszy, nos, policzki oraz palce u stóp i rąk.

Najpierw stają się sine, później obolałe, następnie tracimy w nich czucie i wreszcie pojawia się martwica, czyli sino-czerwone lub nawet czarne pęcherze z płynem surowiczym. W zaawansowanej fazie odmrożenia konieczna jest pomoc lekarza lub pogotowia ratunkowego.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW / Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

prognoza polsat news