FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Niezwykłe cyklony demolują południe Europy. Z powodu powodzi zginęło 5 osób. Są olbrzymie szkody [FILMY]

Grecję, Portugalię i Hiszpanię nawiedziły niezwykłe cyklony, które przyniosły potężne ulewy i powodzie. Niestety, zginęło 5 osób, a straty materialne są bardzo duże. Czy takie fenomeny wkrótce staną się normą?

Powódź w Grecji podczas medikanu Ianos. Fot. YouTube / Reuters.
Powódź w Grecji podczas medikanu Ianos. Fot. YouTube / Reuters.

Dotychczas słyszeliśmy o cyklonach, które nawiedzały kraje tropikalne niosąc śmierć i zniszczenie. Jednak coraz częściej zjawiska te nawiedzają także nasz kontynent, stwarzając coraz poważniejsze zagrożenie dla nas samych.

O tym, jak groźne mogą być tego typu cyklony przekonali się na własnej skórze mieszkańcy i turyści na południu Europy. Grecję nawiedził medikan, czyli śródziemnomorski cyklon. Nadano mu imię Ianos.

Największe ulewy i wichury przetoczyły się nad wyspami Lefkada, Kefalonia i Zakintos, w zachodniej części kraju. W krótkim czasie spadło tam nawet ponad 100 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi, a porywy wiatru przekraczały 100 kilometrów na godzinę.

W Tesalii w środkowej Grecji deszcze były tam obfite, że doprowadziły do powodzi błyskawicznych. Masy wody spłynęły z gór w doliny, gdzie niczym tsunami przetoczyły się przez wiele miejscowości.

To właśnie tam odnotowano 4 ofiary śmiertelne. Kobieta utonęła we własnym domu, do którego wdarły się wody powodziowe. Utopił się też hodowca, który porwany został przez rwący potok. Nie żyje też 40-letnia kobieta, która wpadła do wezbranej rzeki.

W miejscowości Farsala 30 osób zostało uwięzionych w swoich domach przez powódź. Konieczna okazała się interwencja ratowników, ponieważ powodzianom groziło utonięcie. Żywioł zniszczył 5 tysięcy budynków, w tym domy i placówkę medyczną, a także pozrywał mosty i kładki.

Szalejący na morzu sztorm uszkodził i zniszczył wiele łodzi i jachtów, przy tym naruszając infrastrukturę przystani i portów. Tysiące odbiorców zostało pozbawionych prądu, a drogi i chodniki zostały usłane tysiącami połamanych i powalonych drzew.

Po opuszczeniu kontynentalnej Grecji medkian Ianos popędził na południe w kierunku Krety. Na tej popularnej wśród turystów wyspie spadło nawet 50 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi. Doszło do lokalnych podtopień.

Turysta porwany przez falę

Spore szkody poczynił też subtropikalny cyklon imieniem Alpha, który zamiast popędzić w kierunku Karaibów lub wybrzeży USA, dotarł do środkowo-zachodnich wybrzeży Portugalii. Burza spowodowała podtopienia i powodzie.

Na wybrzeżach szalał potężny sztorm. Jego ofiarą padł 30-letni turysta, który zaginął na plaży Furnas w rejonie miasta Vila do Bispo. Mężczyzna został porwany przez wysoką falę sztormową. Jego poszukiwania nie przyniosły żadnego efektu.

Z powodu cyklonu Alpha strażacy musieli interweniować ponad 600 razy, głównie przy odpompowywaniu wody z zalanych dróg i zabudowań, a także przy usuwaniu połamanych drzew i zabezpieczaniu zerwanych dachów.

Alpha po opuszczeniu Portugalii przeniosła się na Hiszpanię, gdzie w Galicji, na północnym zachodzie tego kraju. Meteorolodzy odnotowali tam aż 800 wyładowań atmosferycznych w ciągu jednej godziny.

Winne zmiany klimatyczne

Cyklony subtropikalne coraz częściej nawiedzają Europę. Oczywiście są to póki co jedynie południowe jej obszary, chociaż pozostałości po potężnych atlantyckich huraganach docierają też do Wysp Brytyjskich.

Jeśli zarówno wody otwartego Atlantyku, jak i Morza Śródziemnego, będą się na skutek globalnego ocieplenia coraz bardziej ogrzewać, to w przyszłości podobne cyklony będą rodzić się coraz częściej i będą coraz intensywniejsze, powodując więcej szkód i pochłaniając więcej ofiar.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news