FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

W nocy ze środy na czwartek największy deszcz meteorów w tym roku. Jak, gdzie i kiedy obserwować?

W nocy ze środy na czwartek czeka nas wyjątkowy spektakl, jedyny taki w roku. Niebo przetną „spadające gwiazdy”, a dokładniej meteory z roju Perseidów. Jak, kiedy i gdzie je obserwować? I czy pogoda nie pokrzyżuje nam czasem planów? Sprawdźmy prognozy.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Polacy pokochali obserwowanie spektakularnych zjawisk astronomicznych. To pouczające spędzanie czasu zyskało szczególną popularność podczas narodowej kwarantanny. Przed nami kolejne emocjonujące wydarzenie, którego nie można przegapić.

Co obserwować?

W środowy (12.08) wieczór warto zarezerwować sobie wolną chwilę, wybrać się za obszar miejski, wygodnie usiąść i wpatrywać się w niebo, bo „spadną na nas gwiazdy”. Chociaż główna część zjawiska potrwa tylko kilkadziesiąt minut, to jednak niemal całą noc będzie można zachwycać się mniejszymi i większymi meteorami.

Fot. Max Pixel.

Meteory, nazywane potocznie spadającymi gwiazdami, to tym razem Perseidy, czyli nic innego jak materiał wyrzucony z komety 109P/Swift-Tuttle, która w 1992 roku przeleciała obok Słońca i przecięła orbitę, po której porusza się Ziemia. Pozostawiła po sobie meteoroidy, czyli drobne pyłki i kamienie wielkości nie większej niż kilka centymetrów, z wyglądu przypominające granulowaną herbatę czy płatki śniadaniowe.

Każdy meteoroid, na skutek bardzo dużej prędkości 212 tysięcy kilometrów na godzinę, rozgrzewa otaczające go powietrze. Gdy osiągnie ono 2 tysiące stopni, uwalnia ogon składający się z jonów i elektronów. Zjonizowane atomy, które znajdują się w plazmowym ogonie meteoroidu, tracą energię poprzez emisję fotonów, przez co ogon staje się widoczny gołym okiem z powierzchni ziemi.

Każdego roku między 17 lipca a 24 sierpnia Ziemia przelatuje przez te pozostałości po komecie. Największa ilość materiału obserwowana jest między 10 a 14 sierpnia, z apogeum w nocy z 12 na 13 sierpnia, kiedy w ciągu jednej godziny możemy zobaczyć kilkadziesiąt, a niekiedy nawet ponad 100 „spadających gwiazd”. W 2016 roku byliśmy świadkami największego spektaklu od 20 lat z udziałem setek meteorów.

Moment spłonięcia meteoroidów w atmosferze jest właśnie najbardziej emocjonujący. Samo zjawisko wygląda tak, jakby z kosmosu spadały ogniste kropelki deszczu, które zostawiają za sobą ślady, nazywane meteorami.

Im większy materiał i im mocniej i dłużej się on spala, tym jest bardziej widowiskowy. 99,9 procenta Perseidów nie dociera do powierzchni ziemi. Te największe bryły, które ostają się atmosferze, mogą spaść w postaci meteorytu, choć jest to dość rzadkie zjawisko.

Szacuje się, że za sprawą meteoroidów do ziemi dociera każdej doby niemal 300 ton kosmicznej materii, w większości niezauważonej, bo z dala od miejsc zamieszkanych. Prawdopodobieństwo jest więc niewielkie, więc nie ma się czym przejmować.

Kiedy obserwować?

Apogeum zjawiska nastąpi w nocy ze środy na czwartek (12/13.08) między godziną 22:30 a 4:00 nad ranem. Wystarczy tylko spojrzeć dosyć wysoko ponad północno-wschodni horyzont, w rejonie zenitu. Trzeba być cierpliwym, gdyż czasem, aby zobaczyć meteor potrzeba wpatrywać się w niebo przez kilka minut, niemal nie mrugając oczami. Powinna nam w tym pomóc poniższa mapka nieba.

Najlepiej jest obserwować leżąc na kocu na plecach wpatrując się w niebo. Aby przyzwyczaić wzrok do ciemności nieba, potrzeba około 45 minut. W podziwianiu spektaklu w tym roku może nam przeszkadzać Księżyc w ostatniej kwadrze, który będzie przez całą noc przemierzać wschodnie niebo.

Jaka będzie pogoda?

Mamy dobre wieści. Noc ze środy na czwartek (12/13.08) w wielu regionach kraju zapowiada się pogodnie, w wielu miejscach zupełnie bezchmurnie. Temperatura w najchłodniejszej części nocy spadnie do 10-15 stopni, a więc będzie chłodno. Na obserwacje terenowe ubierzcie coś cieplejszego i zabierzcie środek przeciw komarom.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news