Między chłodem i upałem
Temperatura znów popadała w skrajności. Po południu, w tym samym czasie, gdy w Małopolsce termometry pokazywały przy pogodnym niebie, tuż przed nadejściem burz, aż 30 stopni w cieniu, to na Pomorzu, w Wielkopolsce i na Opolszczyźnie, w strugach deszczu i przy pełnym zachmurzeniu, było zaledwie 19 stopni.