FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Na przeszło połowie obszaru Polski w kwietniu spadło aż 3-krotnie mniej deszczu niż normalnie powinno

Susza przybiera ekstremalne oblicze, ponieważ w kwietniu na przeszło połowie obszaru naszego kraju sumy opadów były ponad 3-krotnie mniejsze niż być powinny w porównaniu z normą z wielolecia. Gdzie jest najbardziej sucho?

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Dane pomiarowe wskazują jednoznacznie, że kwiecień zapisał się wśród najbardziej suchych na tle historii meteorologii. Najmniej deszczu, tak potrzebnego podczas kilkuletniej suszy, spadło na zachodnie, północne i centralne regiony.

Szczególnie sucho było na wybrzeżu, Warmii, Mazurach, Suwalszczyźnie, a zwłaszcza na Żuławach, Kujawach i w Wielkopolsce, gdzie miejscami suma opadów nie przekroczyła 1-2 mm. To zaledwie 4 szklanki wody wylane na powierzchni metra kwadratowego.

Na pozostałym obszarze kraju sytuacja wcale nie była lepsza. Na ponad 60 procentach powierzchni Polski sumy opadów nie przekroczyły 10 mm, a więc były aż trzykrotnie mniejsze niż wynosi norma dla kwietnia z lat 1981-2010.

Tylko na południowym wschodzie deszczu spadło w pobliżu normy, ale głównie stało się to dopiero w ostatnich dniach miesiąca, w trakcie wędrujących burz, przynoszących ulewne deszcze, ale wyłącznie lokalnie. Przez większą część miesiąca było równie sucho, co w innych regionach.

Kwiecień okazał się nie tylko skrajnie suchy, ale też wyjątkowo słoneczny. Na zachodzie, południu i w centrum kraju usłonecznienie było aż dwukrotnie wyższe niż zwykle w tym miesiącu. To zasługa utrzymującego się przez wiele dni pogodnego, bezchmurnego nieba.

Intensywne promieniowanie słoneczne, zwiększone również dzięki wstrzymaniu ruchu lotniczego i dużo mniejszego zachmurzenia smugami kondensacyjnymi, sprzyjało parowaniu wody z gleby i transpiracji wody z powierzchni roślinności, co nasilało i tak już głęboką suszę.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news