W Indiach panuje wilgotny i bardzo ciepły klimat zwrotnikowy i podzwrotnikowy, a to oznacza, że na przeważającym obszarze kraju zima nie występuje, nigdy nie widziano ani mrozu, ani też śniegu. Wyjątek stanowią tylko krańce północne, gdzie za sprawą gór klimat jest surowszy. Gdy zimne powietrze spływa znacznie dalej na południe, niż zwykle, zaczynają się dziać cuda.
Mieszkańcy indyjskiego regionu Nagaland, położonego w północno-wschodniej części drugiego najludniejszego kraju świata, nie kryli zaskoczenia, gdy niespodziewanie ochłodziło się i zaczął prószyć śnieg. Wkrótce wszystko było białe.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to pierwszy śnieg jaki widziano w tej okolicy od 37 lat. To oznacza, że młodzi mieszkańcy, a nawet ci w średnim wieku, jeszcze białego puchu nie widzieli, przynajmniej na własne oczy.
Nie powinien więc zaskakiwać fakt, że porad, jak ulepić idealnego bałwana, szukali w internecie. Powstały nieco odmienne bałwany od tych, które dzieci lepią w Polsce. Te indyjskie przypominały znane postaci, zarówno celebrytów, jak i polityków.
Zrobiło się wyjątkowo zimno. Zwykle o tej porze roku temperatura waha się od 11 stopni w nocy do 26 stopni w ciągu dnia. Jednak termometry pokazały zaledwie 2-3 stopnie. Padły historyczne rekordy chłodu. Służby medyczne notują nagły wzrost zachorować na grypę i zapalenie płuc.
Pozostaje mieć nadzieję, że ostry atak zimy nie przyniesie ze sobą fali zgonów z powodu wychłodzenia organizmu. W poprzednich latach w północnych Indiach chłody odbierały życie setkom mieszkańców, zwłaszcza tym bez dachu nad głową.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Indie News.