Po ostatnim huraganowym halnym tradycyjnie nastąpiła nagła zmiana pogody, która przygnała w góry zimę z krwi i kości. W ciągu zaledwie 4 dni w Tatrach spadło ponad metr śniegu. Białego szaleństwa nie brakuje też w Zakopanem, ale jest go tam dużo mniej, 20 cm.
Również w Sudetach krajobrazy wreszcie stały się zimowe, jednak na olbrzymie ilości śniegu nie ma co liczyć. Na szczycie Śnieżki leży już nieco ponad 25 cm puchu. W popularnych kurortach śniegu jest ledwie kilka centymetrów, ale przykładowo w Jakuszycach, najwyżej położonej części Szklarskiej Poręby, około 15-20 cm.
Do końca tygodnia będzie sypać śnieg i trzymać całodobowy mróz, więc krajobrazy będą się stawać coraz bardziej zimowe, ku uciesze mieszkańców i turystów. Jednak na początku przyszłego tygodnia nadejdzie ocieplenie, które sprawi, że śnieg zacznie się roztapiać.
Najszybciej puch zniknie z kurortów sudeckich, ale jest nadzieja, że przynajmniej w tych wyżej położonych zabawa sylwestrowa minie z delikatnie zabielonymi krajobrazami. W tych niżej położonych raczej się roztopi.
Najdłużej biały puch utrzyma się na Podhalu, w tym w Zakopanem. Jeśli prognozy się sprawdzą, to śnieg, choć w niedużych ilościach, powinien przetrwać przynajmniej do Sylwestra i Nowego Roku. Będzie więc można spokojnie szusować na nartach. Wysoko w Tatrach śnieg nie powinien się roztopić aż do wiosny.
W Tatrach lawinowa dwójka
W Tatrach wraz z ostatnimi śnieżycami do drugiego stopnia w 5-stopniowej skali wzrosło zagrożenie lawinowe powyżej wysokości 1700 metrów n.p.m. Zgodnie z komunikatem TOPRu, pokrywa śnieżna jest na ogół związana dobrze, ale na niektórych stromych stokach jest związana umiarkowanie. Wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach wskazanych w komunikacie lawinowym. Samoistne zejście bardzo dużych lawin jest mało prawdopodobne.
Częściowo niekorzystne warunki. Poruszanie się wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego, odpowiedniego wyboru trasy oraz zachowania elementarnych środków bezpieczeństwa na wszystkich stromych stokach, a szczególnie na wskazanych w komunikacie lawinowym, jako niekorzystnych pod względem wystawy lub wysokości.
TPN informuje zaś, że wszystkie szlaki pokryte są świeżą warstwą śniegu, który w wielu miejscach jest nieprzetarty. Niski pułap chmur ogranicza widzialność, co w połączeniu ze świeżym opadem śniegu może prowadzić do utraty orientacji w terenie oraz pobłądzeń.
Warunki do wycieczek w wyższe partie Tatr są niekorzystne. Wybierając się jednak w takie miejsca, niezbędne jest posiadanie sprzętu zimowego (m.in. raki, czekan, kask, lawinowe ABC) oraz umiejętność posługiwania się nim.
Na niektórych szlakach w niższych partiach Tatr wciąż leżą gałęzie oraz pojedyncze drzewa powalone przez wiatr, które są na bieżąco usuwane. Warto pamiętać, że grudniowe dni są bardzo krótkie. Wycieczkę należy zaplanować tak, aby powrócić ze szlaku przed zmrokiem.
W Karkonoszach zamknięte szlaki
Jak informuje GOPR, w Karkonoszach obowiązuje najniższy, pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Zamknięty jest jeden z dwóch głównych szlaków na Śnieżkę, czyli tzw. Droga Jubileuszowa (dłuższy szlak niebieski). Nadal czynny jest szlak czerwony, wiodący stromo w górę zakosami.
Do odwołania zamknięto też szlak czerwony przez Kocioł Łomniczki, szlak żółty ze Śnieżnych Kotłów do Schroniska pod Łabskim Szczytem oraz odcinek szlaku zielonego od Schroniska pod Łabskim Szczytem do rozdroża pod Wielkim Szyszakiem.
Pół metra śniegu na Babiej Górze
Zgodnie z komunikatem GOPR, pokrywa śnieżna w Markowych Szczawinach, a także w patiach szczytowych Babiej Góry, sięga około 50 cm. Na grzbiecie w miejscach wywianych panuje oblodzenie, a szlaki w większości są nieprzetarte.
Źródło: TwojaPogoda.pl / TOPR / GOPR / TPN / KPN.