FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Chaos na zachodzie Europy. Cyklony przyniosły ulewy, śnieżyce, powodzie i osunięcia ziemi. Są ofiary śmiertelne

Chcieli spędzić Święta w ciepłych krajach, ale trzy cyklony pokrzyżowały im plany. Przyniosły ekstremalne zjawiska atmosferyczne, które kosztowały już życie kilku osób. Śnieg dopadł turystów nawet tam, gdzie zwykle się go nie widuje.

Zdjęcie satelitarne cyklonu Elsa (po lewej) w dniu 18 grudnia 2019 roku. Fot. Meteosat-11.
Zdjęcie satelitarne cyklonu Elsa (po lewej) w dniu 18 grudnia 2019 roku. Fot. Meteosat-11.

Polacy, którzy postanowili spędzić Święta z dala od mrozu i śniegu na Wyspach Kanaryjskich i Maderze, przecierali oczy ze zdziwienia, gdy zamiast letnich krajobrazów zastali zimowe, przed którymi uciekali tysiące kilometrów.

Cyklon Elsa i następujący po nim Fabian przyniosły w zachodniej części Europy oraz na atlantyckich wyspach, słynących z bardzo ciepłego klimatu, nietypowe zjawiska. Na wyżej położonych obszarach Kanarów i Madery spadł śnieg, miejscami w całkiem sporych ilościach.

Niecodzienny śnieg na Maderze. Fot. Facebook / Portal Netmadeira.

Turyści mieli zaplanowane wycieczki po wulkanach, ale musieli z nich zrezygnować, bo nie zabrali ze sobą zimowej odzieży. Służby pogodowe ostrzegały przed niecodziennym śniegiem, ale zarówno mieszkańcy, jak i turyści, zbagatelizowali je, sądząc, że to jakaś pomyłka. Nic bardziej mylnego.

O wiele bardziej niebezpiecznie było jednak w kontynentalnej części zachodniej Europy, gdzie cyklony Elsa i Fabian przyniosły ulewy, powodzie, osunięcia ziemi i wichury. Zginęło 6 osób, w tym 3 w Hiszpanii i 3 w Portugalii.

Niecodzienny śnieg na Maderze. Fot. Facebook / Portal Netmadeira.

Najtrudniejsza sytuacja panowała w Hiszpanii. Huraganowy wiatr osiągający nawet 177 km/h zrywał dachy, łamał drzewa i uszkadzał sieć energetyczną. W miejscowości Grazalema w ciągu zaledwie doby spadło aż 290 mm deszczu, czyli tyle, ile na nasze miejscowości spada przez pół roku.

Podobnie było w okolicach Reinosy w Kantabrii, gdzie wylała rzeka Hijar. Mieszkańcy przeżyli powódź stulecia, za sprawą której pod wodą znalazły się niemal wszystkie zabudowania. Co najmniej 20 osób zostało uwięzionych w swoich domach.

Konieczna okazała się interwencja strażaków, którzy za pomocą łodzi i śmigłowców ewakuowali powodzian. Zalane są zarówno domy, jak i budynki użyteczności publicznej i zakłady pracy. Straty materialne są olbrzymie. Powódź błyskawiczna dała się we znaki także w Nervie, gdzie miejscami poziom rwącej rzeki przepływającej przez główne ulice miasta sięgał wysokości 1,5 metra.

W Hiszpanii i sąsiedniej Portugalii wiele dróg nadal jest nieprzejezdnych z powodu zalania lub uszkodzenia. W Portugalii najgorzej jest w dystrykcie Coimbra, gdzie wylała rzeka Mondego. Doszło tam do przerwania wałów i zalania terenów na wysokość 2 metrów. Ewakuowano pół tysiąca mieszkańców.

Na południu Francji potężny sztorm i huraganowy wiatr spowodowały zalanie wielu nadmorskich ulic i zabudowań, są też powalone drzewa. 15 tysięcy odbiorców zostało pozbawionych prądu.

Kolejny głęboki niż spowodował chaos komunikacyjny na Wyspach Brytyjskich. Służby pogodowe wydały ostrzeżenia przed ulewnymi deszczami i podtopieniami. Chociaż prognozy wskazywały na burze, to jednak nikt nie spodziewał się, że przyniosą one również trąby powietrzne.

Tymczasem szary lej sięgnął ziemi w rejonie miejscowości Chertsey na zachodnim przedmieściu Londynu. Tornado uszkodziło 26 domów, a także 4 garaże i 13 samochodów. Porywało z przydomowych ogródków trampoliny i zabawki dziecięce, łamało drzewa i zrywało linie energetyczne. Szczęśliwie nikt nie został ranny.

Żywioł trwał krótko, zaledwie pół minuty. Mieszkańcy usłyszeli tylko przerażający ryk, charakterystyczny dla przechodzącej trąby powietrznej. Po chwili wszystko z ziemi uniesione zostały do góry i rozniesione po okolicy. Siła wiatru była tak duża, ze z wielu budynków powypadały okna.

Źródło: TwojaPogoda.pl / TVE / BBC.

prognoza polsat news