Wozem po zamarzniętej Wiśle
Zima z przełomu 1939 i 1940 roku, na początku drugiej wojny światowej, była wyjątkowo mroźna. W lutym średnia temperatura powietrza była aż o 10 stopni niższa wobec normy wieloletniej. Dziś już tak lodowate miesiące się nie zdarzają. Mróz był tak silny i utrzymał się tak długo, że po pokrytej półmetrowej grubości lodem Wiśle poruszały się wozy konne. Dwa z nich fotograf Kurt Grimm uwiecznił na tle uszkodzonego mostu im. Ernesta Malinowskiego w Toruniu.