Na kolejny zdjęciu satelitarnym widoczna jest smuga popiołów, które wciągane są do centrum układu niskiego ciśnienia. Zjawisko wygląda spektakularnie. Obecnie w rejon wulkanu wybierają się naukowcy, których zadaniem będzie określenie, jak intensywna była to erupcja. Rajkokie zbudził się ze snu trwającego niemal 100 lat.
Erupcja Rajkokie okiem satelity
Na rosyjskich Kurylach wybuchł wulkan Rajkokie. Jak możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu satelitarnym, olbrzymie ilości popiołów zaczęły być gnane wiatrem na wschód, ponad wody Pacyfiku. Pióropusz pyłów uniósł się na wysokość kilkunastu kilometrów, powyżej warstwy chmur.