FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Krajobraz po burzach: Pożary budynków, połamane drzewa, zerwane dachy i podtopienia

Rośnie bilans szkód poczynionych przez burze. To głównie pożary budynków od uderzeń piorunów, połamane drzewa, zerwane dachy i podtopienia. Niestety, w piątek nadal będzie niebezpiecznie. W których regionach kraju?

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

W czwartek (13.06) i w nocy z czwartku na piątek (13/14.06) najbardziej gwałtowne burze przeszły nad regionami północnymi i centralnymi. Strażacy wyjeżdżali do usuwania połamanych drzew, zabezpieczania uszkodzonych dachów i odpompowywania wody z zalanych dróg, zabudowań i posesji ponad 650 razy, najczęściej na Warmii i Mazurach, rzadziej na wschodnim Pomorzu, Kujawach, Ziemi Łódzkiej i Mazowszu.

Występowały tam burze, które miejscami były gwałtowne, z ulewnym deszczem, gradem i porywistym wiatrem. Jak wynika z danych IMGW, największa ulewa przeszła nad rejonem Mikołajek nad Wielkimi Jeziorami Mazurskimi, gdzie mogło spaść nawet 90 mm deszczu. Na podstawie szkód można oszacować, że miejscami wiatr mógł przekraczać 100 km/h.

Na szczęście nie odnotowano bezpośrednich ofiar burz, zapewne dlatego, że Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) wysłało ostrzeżenia SMS na telefony wszystkich osób znajdujących się w 13 województwach, które wzięły sobie do serca porady i zachowały się bezpiecznie, np. pozostając w domach.

Grad k. Ostródy w woj. warmińsko-mazurskim. Fot. Tomasz Mówiński / TwojaPogoda.pl

Rzadko zdarza się, aby podczas tak intensywnych burz, które jednocześnie szaleją na tak dużym obszarze naszego kraju, obyło się bez rannych czy ofiar śmiertelnych. Dobra wiadomość jest też taka, że podczas akcji nie ucierpiał żaden strażak.

Burza w Brzeźnicy w woj. łódzkim. Fot. Przemysław Pietrzak / TwojaPogoda.pl

Szkód poczynionych przez nawałnice było sporo, szczególnie na Powiślu i Warmii. W rejonie Ostródy spadło nawet 60 mm deszczu. Z kolei w pasie od Kwidzyna i Prabut przez Mikołajki Pomorskie po Sztum i Dzierzgoń nawałnice połamany tysiące drzew i pozrywały linie energetyczne, doszło też do podtopień dróg i zabudowań. Z powodu zalegających gałęzi nieprzejezdna była droga krajowa nr 55.

Około godziny 16:00 podczas burzy wędrującej nad Małopolską piorun uderzył w teren parku rozrywki Energylandia w Zatorze, między Krakowem a Oświęcimiem. Wybuchła panika, w trakcie której ludzie zaczęli uciekać i na siebie wpadać. Mężczyzna i kobieta zderzyli się głowami, z kolei nastoletni chłopiec doznał szoku. Wszyscy trafili do szpitali, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Burza w Żurawcu w woj. warmińsko-mazurskim. Fot. Info Meteo Elbląg.

Piorun uderzył też w Łodzi, gdzie zapalił się od niego wielkopowierzchniowy magazyn. Strażacy szybko ugasili ogień, jednak zdecydowano się na ewakuację około 400 pracowników. W wielkopolskiej Łobżenicy błyskawica wywołała pożar domu wielorodzinnego. 6 osób znajdujących się wewnątrz zdołało się ewakuować.

Złamane przez wichurę drzewa uszkadzały linie energetyczne, w wyniku czego prąd przestał płynąć do około 4 tysięcy odbiorców, głównie w Małopolsce, na Podlasiu, Warmii, Mazurach i Pomorzu. Awarie są na bieżąco usuwane przez energetyków.

Będzie spokojniej

W piątek (14.06) burze przeniosą się na krańce wschodnie i południowe, a ich natężenie zmniejszy się. Mogą jednak stanowić zagrożenie, zwłaszcza w Karpatach. W strefie żółtej w ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news