FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Na południu kraju nie przestaje padać. Na Odrze i Wiśle zaczynają się tworzyć fale kulminacyjne

Ulewy na południu kraju nie ustają, dlatego sytuacja powodziowa pogarsza się z każdą godziną. Minionej doby spadło kolejne 100 mm deszczu, co oznacza gwałtowne wzrosty poziomu rzek i podtopienia. Na Odrze i Wiśle zaczynają się formować fale wezbraniowe. Zapoznaj się z najnowszym raportem.

Podtopienia na południu kraju. Fot. Polsat News.
Podtopienia na południu kraju. Fot. Polsat News.

Za nami kolejna doba intensywnych opadów, które najbardziej niebezpieczne są w południowych regionach naszego kraju, a zwłaszcza w woj. śląskim i małopolskim, gdzie deszcze wciąż się nasilają. Z kolei w woj. podkarpackim opady wreszcie zdecydowanie osłabły, a poziom wód opada, odsłaniając zniszczenia.

Od wczorajszego (22.05) poranka najmocniej padało na rejon Bielska-Białej w południowej części woj. śląskiego, gdzie odnotowano niemal 100 mm deszczu. W regionie stany ostrzegawcze są przekroczone na większości wodowskazów, na bardzo wielu doszło też do przekroczenia stanów alarmowych, co oznacza zagrożenie powodziowe. Na niektórych ciekach wodnych, zwłaszcza tych niewielkich, poziom wzrasta nawet o kilka metrów w ciągu kilku godzin.

Tak jest m.in. w miejscowości Suchy Grunt, gdzie na długości 15 metrów przecieka wał powodziowy na rzece Greń. Jeśli zostanie przerwany, woda zaleje kilka tysięcy gospodarstw domowych. Mieszkańcy nie chcą się ewakuować i pozostawiać dobytku, czekają aż sytuacja będzie krytyczna. Wtedy jednak może być już za późno. Woda to zabójczy żywioł.

Ulewy przez kolejną dobę

W związku z trudną sytuacją w małopolskim Urzędzie Wojewódzkim zebrał się rano sztab kryzysowy z udziałem premiera i ministra spraw wewnętrznych, który będzie oceniał sytuację pogodową i hydrologiczną, a ta jest bardzo kiepska. Deszcze, chwilami ulewne, nie przestaną padać na południu kraju do jutrzejszego (24.05) południa.

Szczególnie intensywnych opadów spodziewamy się dzisiaj (23.05) w południowych regionach woj. śląskiego i na większym obszarze woj. małopolskiego. W godzinach popołudniowych i wieczornych oraz w nocy w trakcie zjawisk burzowych może spadać nawet 10-15 mm deszczu w ciągu jednej godziny, a łączna suma opadów może przekraczać 50 mm, w skrajnych przypadkach znów dochodząc do 100 mm.

Sumy opadów (mm) prognozowane do końca tygodnia. Fot. MetDesk / wxcharts.com

Poprawa pogody nastąpi dopiero jutrzejszego (24.05) popołudnia. Na weekend prognozy są bardzo korzystne, ponieważ wynika z nich, że padać już nie będzie, a niebo na dobre się rozpogodzi. Problemem może się jednak okazać temperatura powyżej 20 stopni, która będzie na zalanych terenach zwiększać zagrożenie sanitarne.

Fale kulminacyjne na Odrze i Wiśle

W górnym biegu Odry i Wisły zaczynają się formować fale wezbraniowe, które następnie utworzą jedną kulminację. W Krakowie w ciągu 2 dni poziom wody w Wiśle podniósł się o ponad 2 metry. Zalane są wszystkie ścieżki na bulwarach wiślanych na wysokości Wawelu. Przed południem w mieście ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe.

Zalane bulwary wiślane w Krakowie. Fot. TwojaPogoda.pl

W tej chwili na wodowskazie na Bielanach rzeka ma 455 cm i przekracza stan ostrzegawczy o 85 cm. Do osiągnięcia stanu alarmowego pozostało 65 cm. W sobotę (25.05), gdy przez miasto będzie przepływać fala kulminacyjna, poziom wody sięgnie 700 cm. 8 maja 2010 roku, gdy fala powodziowa przechodziła przez miasto, poziom wody wynosił 957 cm i był najwyższym w historii.

Poprzedni rekord z 1970 roku wynosił 907 cm. Miasto zgromadziło 470 metrów sześciennych piasku i 120 tysięcy worków na piasek. Dotychczas magazyn wydał 300 worków z piaskiem i 4 rękawy przeciwpowodziowe. Przygotowanych do wydania jest kolejnych blisko 1200 worków z piaskiem.

Aktualny stan wód w rzekach południowej Polski. Trójkąty czerwone - przekroczenia stanów alarmowych, trójkąty pomarańczowe - przekroczenia stanów ostrzegawczych, trójkąty żółte - stany wysokie, trójkąty niebieskie - stany średnie. Fot. Monitor IMGW.

W tej chwili największe ilości wody uchodzą do Wisły dopływami z woj. śląskiego i małopolskiego, gdzie opady są i nadal będą najbardziej intensywne. Ostrożność powinni zachować jednak wszyscy mieszkańcy brzegów Soły, Skawy, Raby, Dunajca, Białki, Białej, Ropy Wisłoki, Wisłoka, Jasiołki, Osławy i Sanu, a także ich dopływów.

Na Odrze fala kulminacyjna dotrze do Raciborza jutro (24.05) rano. Poziom wody wyniesie 668 cm i będzie przekraczać stan alarmowy o 68 cm. Istnieją realne obawy, że pod wodą znajdzie się plaża miejska w Parku Zamkowym, która przy podobnym stanie Odry zalana została pod koniec kwietnia ubiegłego roku.

Mimo, że ilości deszczu stwarzają zagrożenie powodziowe, to jednak nie należy się spodziewać tak dramatycznej sytuacji, jak w 1997 roku na Odrze czy w 2010 roku na Wiśle. Obecnie najgroźniejsze są podtopienia na mniejszych rzekach w dorzeczu górnej Wisły i Odry, głównie na skalę lokalną.

W następnych dniach fala wezbraniowa będzie przemieszczać się Odrą i Wisłą, ale nie powinna stanowić poważnego zagrożenia, mimo, że wzrost poziomu wody w porównaniu ze stanem z ostatnich tygodni będzie znaczący, nawet o ponad 4 metry.

Tysiące interwencji strażackich

Od początku ulew Straż Pożarna interweniowała już przeszło 2 tysiące razy, najczęściej w woj. małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim, gdzie do zalań dochodziło najczęściej. Przy pracy na wałach powodziowych poza strażakami kierowani są też żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej i więźniowie.

W kilku miejscach doszło do przerwania wałów i zalania pól, posesji i zabudowań. Z pomocą śmigłowców wyrwy są na bieżąco łatane workami z kruszywem.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW / RCB / Straż Pożarna.

prognoza polsat news